środa, 25 lipca 2012

4. Gdyby ogień był wodą.

28 lipca 2009

Oi ^^ Z jednodniowym opóźnieniem, ale jestem ;) Rodzinka pojechała, a mnie wczoraj przekierowywano na inną sień, więc nie miałam Internetu.. a gdy go miałam, cudowali z Onetem ;] Zabrakło mi dosłownie minuty XD Bo o 18.06 jeszcze mogłam wysłać, ale minutę później, zablokował mi się onet.. a raczej blog. Niemniej już jestem ^^ Serdecznie dziękuję za komentarze i obiecuję obejrzeć blogi, jakich jeszcze przyjemności nie miałam odwiedzić, przez wzgląd na brak czasu...i dostępu do Internetu. Teraz będzie lepiej ^^ Zapraszam do czytania ^^

PS: Mam pytanie...jak znaleźć takie.. jakby ramki na obrazek? Wywijasy takie.. ^^' Tak, jakby dookoła, albo tylko do połowy zdjęcia, czy obrazka były takie...ozdoby.


- Chii. Co ci powiedział Isamu? – Kiba był zaniepokojony.
- Jest w domu z Akim i mamy przyjść za jakiś czas, bo oni muszą porozmawiać.
- Tak. Teraz to się nazywa rozmowa. – zachichotał jej partner, przedłużając pierwszy wyraz. Powstrzymał się przed kąśliwymi uwagami, gdy zobaczył morderczy wzrok kruczowłosego.
- Nie martw się. Mimo, iż Isa to Casanova, twojemu bratu nigdy nie zrobiłby czegoś złego. – uspokoiła go nieco.
- Ah! Faktycznie! Przecież Akira miał mu coś wyznać. – brunet uderzył się lekko w czoło.
- Co? – zapytali chórem, ale chłopiec tylko uśmiechnął się tajemniczo. To im wystarczało.
~o~
Isamu
Przeraziłem się.
- Masz gorączkę! – krzyknąłem i musnąłem wargami jego czoło.
Odsunąłem się z wrzaskiem, czując niewyobrażalne gorąco. Spojrzałem na rozpalonego chłopca. Na ciele widniały drobinki potu, a jego usta, teraz lekko otwarte, były mocno spieczone z wysuszenia. Pobiegłem po termometr i dałem go Akiemu. Gdy on mierzył temperaturę, ja skombinowałem miskę z wodą, ręcznik i zacząłem zaparzać liście z malin. Zawsze mi to pomagało, mimo niezbyt przyjemnego smaku. Wszedłem obładowany do pokoju, rozstawiając wszystko koło nóg.
Kazałem mu się dźwignąć i podałem mu kubek z parującym naparem. Wziąwszy od niego termometr, przetarłem oczy ze zdumienia.
- Co?? Czterdzieści i dwie kreski? I ty jeszcze żyjesz?
- Dzięki. – parsknął i odstawił naczynko.
- O nie, mój drogi. Do dna. – spojrzałem na niego surowo.
Wzdrygnął się, ale wypił. Chociaż tyle.
Co dziesięć minut, na przemian zmieniałem okłady, wylewałem ciepłą wodę, podawałem lekarstwa i sprawdzałem, jaki ma oddech. Przyniosłem ze swojego pokoju pierzynę. Zawsze wolałem, by było mi za ciepło, niż jakbym miał szczękać zębami. Okryłem nią Akiego po szyję i mimo protestów, musiał to znieść.
Nawet nie wiem, kiedy usnąłem.
~o~
Kiba
Przyszliśmy do domu koło trzeciej nad ranem. Rozejrzałem się nerwowo po mieszkaniach umieszczonych na piętrze.
Nikogo. Cisza.
Razem z Chii i Yukim weszliśmy po schodach.
Z napięciem nacisnąłem na klamkę pokoju mojego brata.
Światło, które padało na jego twarz, dodawało mu uroku. Obok, na kolanach klęczał Isamu, głowę opierając na torsie Akiry. Śliczny obrazek.
Wycofałem się ostrożnie i postanowiłem iść spać.
Zaraz z rana wparowałem ponownie do pokoju, z tacką jedzenia. Już miałem się odezwać, gdy zauważyłem palec przyłożony do ust niebieskookiego. Chłopiec gładził czerwone włosy, bawiąc się nimi. Mimo tego, złotooki drgnął i zdążyłem zauważyć, że otworzył oczy.
~o~
Isamu
Spojrzałem trochę nieprzytomnym wzrokiem i dostrzegłem ciepły uśmiech szatyna. Poderwałem się na równe nogi i przyłożyłem rękę do jego czoła.
Odetchnąłem z ulgą. Temperatura spadła, a on sam wyglądał o wiele lepiej.
- Musisz jeszcze co najmniej dziś, poleżeć w łóżku. – zażądałem i pogłaskałem go czule po policzku. Usłyszałem za sobą jakiś szelest.
- Bu. – szepnął Kiba, a ja podskoczyłem jak oparzony. – No przestań. Nie bój się mnie. – parsknął śmiechem.
Yuki, ustępując miejsca w drzwiach dla różowowłosej, usadowił się na podłodze.
- Już się obudziliście? Nareszcie. Teraz wszystko opowiedzcie. – nalegał. Niemal widziałem kocie uszy i błagalną minkę.
Usiadłem na łóżku i kątem oka zerknąłem na Akiego.
~o~
Aki
Podniosłem się na łokciach, a następnie usiadłem. To, co miałem zaraz powiedzieć, paliło mnie od środka.
- Shien. – zacząłem.
- To bydle. – Isamu wszedł mi w słowo, a ja spiorunowałem go wzrokiem.
- Tak więc to „bydle” – przez moment uśmiechałem się kącikami ust. – skrzywdziło mnie.
- To moja wina. – czerwonowłosy szepnął z bólem.
- No tak, zgadzam się! – warknąłem i posłałem mu zirytowane spojrzenie, ale widząc, że wziął to na poważnie, pogładziłem jego włosy. – Nie obwiniaj się, bo cię uderzę. Kontynuując. Facet ubzdurał sobie, że Isa zranił jego siostrę, nie chcąc z nią być. Przecież już na starcie daje znaki, że nic z tego nie będzie. Każdy wie, jaki on jest. Nie szuka partnerki na całe życie, tak jak to robią bociany.
- Nieprawda. – zaprzeczył słabo, patrząc na mnie z wielgaśnym rumieńcem na twarzy.
- Daj mi dokończyć. – westchnąłem i nagle dotarł do mnie sens tego, co powiedział.
Pochyliłem się i pocałowałem go w szyje, wywołując cichy jęk. A tu cię mam, rybko! Znalazłem twój słaby punkt! Przysunąłem go bliżej siebie, a on ujął moje drobne dłonie, w swoich dużych i męskich. Było mi dobrze.
Z przymusem odwróciłem się w stronę słuchaczy i mimo ich zdziwionych min, ciągnąłem dalej.
- Shien chciał zemścić się na Isamu, ale nie udało mu się go uwieść, więc mając mnie pod ręką, ułatwił sobie zadanie. Gdy byliśmy na spacerze, to on... – mimowolnie ścisnąłem dłoń Sato.
~o~
Isamu
Widząc łzy w jego oczach, postanowiłem przejąć inicjatywę.
- On go skrzywdził. Od początku coś mi w nim nie pasowało, więc szpiegowałem ich. Zaniepokoiło mnie to, że coraz bardziej oddalają się od zaludnionych miejsc. Gdy usłyszałem krzyk Akiego, pobiegłem sprawdzić, co się dzieje. No i zobaczyłem...
- Dosyć. – przerwał szatyn. – Nie zaopatruj ich w szczegóły.
~o~
Aki
Nie chciałem martwić brata. Telepatycznie przekazałem tą wiadomość „rybce”. Skinął głową. Że też wcześniej nam to nie wychodziło i ciągle się kłóciliśmy.
- Potem Isa przyniósł mnie tutaj, zadzwonił po was, a później przez pół nocy biegał, dwoił się i troił, by zbić mi gorączkę. Nie patrząc na zmęczenie, podawał mi jakieś paskudztwa, które podziałały.
- A bandaże? – zapytał Yuki.
Hm? Dopiero teraz zauważyłem, że mam na sobie luźne bokserki, a na udach i trochę wyżej, otula mnie, kiedyś śnieżnobiały, a teraz w niektórych miejscach karmazynowy bandaż.
Spojrzałem pytająco, na czerwonowłosego.
- To...jak spałeś, żebyś czuł się swobodnie. – jęknął zawstydzony.
Roześmiałem się.
- No więc? – ponaglał Yuki.
- To od zaczepów ze spodni Shiena. – wyjaśniłem przyduszonym głosem.
Kiba wstał nagle i podchodząc do Isamu, uderzył go w twarz. Na policzku blondyna od razu pojawił się czerwony ślad.
- Jak mogłeś do tego dopuścić? – warknął i uniósł ponownie dłoń.
- Ani się waż! – moje słowa przeszywały na wylot. Można było niemal wyczuć, że temperatura w pokoju, spadła o kilka stopni.
Brat spojrzał na mnie, oniemiały.
- Ale...
- Gdybym nie udawał przed Shienem, do niczego by nie doszło! To wyłącznie moja wina. Zamiast odgrywać tą całą szopkę przed Isamu, by był zazdrosny, mogłem od razu wszystko powiedzieć! – warknąłem trochę za ostro. No i się wygadałem.
Kiba popatrzył na oszołomionego złotookiego i uśmiechnął się.
- Wybacz. – wyciągnął rękę, na zgodę, którą chłopak ochoczo przyjął. – Mimo wszystko, ja już się postaram, by Shien miał za swoje.
- Nie! – zaprotestowałem.
- Mnie nie urobisz. Nie dam się. Jesteś moim bratem, do cholery! – podniósł głos. -  Isamu, dołączysz się do mnie?
- Nie. – osiemnastolatek pokręcił głową, a Kibie opadła szczęka. – Nie, bo obiecałem to Akiemu. – wplątał palce w moje włosy i pogładził kciukiem, kość policzkową.
- Łatwy jesteś.
Nagle coś mi zaiskrzyło w obwodach.
- Ah! I najważniejsze! My z Isamu bardzo się... – zacząłem.
- Kochamy. Nikt i nic nas nie powstrzyma! Możecie nas nie zaakceptować, ale my i tak będziemy razem. – wypalił czerwonowłosy.
- Zmęczyliśmy ciężką nocą i chcielibyśmy odpocząć. – wyjąkałem swoją myśl.
***
Trójka znajomych otworzyła szerzej oczy, a potem wydali odgłos ulgi.
- No nareszcie! Już myślałem, że prędzej z Chii dorobimy się dzieci, niż wy będziecie razem. – Yuki wtrącił trzy grosze.
~o~
Isamu
Nadal zastanawiałem się nad słowami Akiry. Niby co? Żebym był zazdrosny? No to żeś wpadł, kotku.
Ułożyłem ręce po jego bokach i przysunąłem się bliżej.
- Chciałeś, bym zwrócił na ciebie uwagę? – mruknąłem uwodzicielsko.
~o~
Aki
Patrzyłem w błyszczące, złote oczy i lekko wilgotne usta. Słyszałem jego zniżony, prawie do szeptu, męski głos. Chwila upłynęła, nim dotarły do mnie, jego słowa.
Czułem, że policzki pieką mnie niemiłosiernie, więc zakryłem kołdrą głowę.
~o~
Isamu
Nawet nie zdaje sobie sprawy, jak teraz bosko wygląda. Zarumieniony i zawstydzony, że powiedział coś, co miało być tajemnicą jego czystej duszy.
Delikatnie odsunąłem nakrycie, z szatyna i ujrzałem policzki, wypełnione mocnym różem.
- Jesteś taki słodki, Akira chan. – szeptałem mu, prawie stykając się ustami. Ciepłe powietrze spowodowało, że rozchylił je lekko.
~o~
Aki
Zawsze wściekałem się, gdy zamiast „kun”, dodawał do mojego imienia „chan”. Fakt, że jest pomiędzy nami dziesięć miesięcy różnicy, ale to nie świadczy o tym, że ma się do mnie zwracać, jak do dziecka. Teraz jednak zabrzmiało to tak erotycznie, że gdyby Isa pragnął do mnie tak mówić, to ma zielone światło. Byleby szeptał to, w ten sam sposób, jak obecnie to robi.
- Isamu. – jęknąłem i nagle pojawił mi się przed oczyma obraz Shiena. Wybrałem sobie moment, nie ma co.
Odchyliłem się do tyłu.
~o~
Isamu
Wszystko było cudownie, aż do chwili, gdy w jego oczy wkradł się strach. Wiem, że miałem pożądanie wypisane na twarzy i mocno się hamowałem, ale to, co przeżył Aki, na pewno zostawi na długo, o ile nie na zawsze, ogromne piętno. Nie miałem pojęcia, co robić.
Wtem usłyszałem swój głos.
~o~
Aki
- Nie chcę zrobić ci krzywdy. – wyszeptał, a ja dostrzegłem łzy, napływające do jego oczu. Przygryzł dolną wargę, hamując je.
Ale ze mnie osioł. Tego jeszcze brakowało, żebym doprowadził go do płaczu!
Spojrzałem na niego najcieplej, jak umiałem i oblizałem się prowokacyjnie.
Przez moment widziałem niedowierzanie na jego ślicznej buzi, a potem oczy koloru słońca, rozbłysły, niczym miliony gwiazd na niebie.
Najpierw musnął me usta, jakby sprawdzając jeszcze, czy może. Potem przejechał językiem po obydwu wargach, delektując się ich smakiem. Łaskotało mnie to, nie powiem, ale dawało jednocześnie tyle przyjemności! Nigdy nie czułem czegoś podobnego!
- Wiśnia. – jęknął cicho i wsuwając ostrożnie wilgotny język, pocałował mnie namiętnie.
Akemi (10:42)

2 komentarze:

  1. Będę pierwsza? Hmm... miło by było XD I mło, ze po tym ...
    Będę pierwsza? Hmm... miło by było XD I mło, ze po tym niemiłym już jest im miło xP

    ~Kirhan, 2009-07-28 11:01
    -----------------------------------

    Nie no... To było świetne.! x]] Gorączka... Ałć. Ale blondyn odpowiednio się nim zajął... x]] Też chcę takiego słodziaka co będzie się mną opiekował.. *jęczy i zawodzi żałośnie* Cudo.! Czekam na kolejna część. =*

    Shuunaka_Yaoi, 2009-07-28 11:31
    -----------------------------------

    Buu ! Kiba uderzył Isamu !
    Nie dobry Kiba ! Zły Kiba ! Nie wolno bić Isamu !
    Bo Isamu jest cacy, i wszyscy go maja kochać !
    No... A poza tym To bylo śliczne ! *^^*

    ~Łapa, 2009-07-28 13:16
    -----------------------------------

    Co z tymi komentami, nic nie widać! Notka boska, u mnie dzisiaj też new taki bonus na trylogii z okazji urodzin jednej czytelniczki

    ~Vergithia, 2009-07-28 14:24
    -----------------------------------

    oj no i fajowo, wszystko zaczyna się układać... Pięknie

    ~Pani_Ciemności_Yuuki, 2009-07-28 15:45
    -----------------------------------

    Buuu ! No niestety nie pamiętam ... Jakoś nigdy nie zwróciłam na to uwagi ^^'
    Ale Akemiś sobie w końcu przypomni ! Ja wierzę w Akemiś i jej możliwości ! I wspieram ją duchowo w przypominaniu ! *^^*

    ~Łapa, 2009-07-28 21:57
    -----------------------------------

    Fajny nius, ostatnio znalazłem fajny serwis http://www.smsek.info myślę że się zainteresuje

    ~mikolaj, 2009-07-29 08:31
    -----------------------------------

    Summer Dive jest chyba najlepszą piosenką nowego składu ...
    Chociaż mi się podoba jeszcze kilka piosenek, ale tytułów nie znam bo rzadko kiedy ich słucham ^^' Wolę te stare piosenki !

    ~Łapa, 2009-07-29 12:18
    -----------------------------------

    http://shuunaka-yaoi.blog.onet.pl/ News. ;]

    Shuunaka_Yaoi, 2009-07-29 14:55
    -----------------------------------

    Hehe... Arigato. =* Twój tez jest śliczny... Bo mnie dziś wzięło na robienie szablonów. ^_^ To sobie zrobiłam.. i to jeszcze w takich fajnych Łoczojebnych kolorkach. x]]

    ~Katsumi, 2009-07-29 16:14
    -----------------------------------

    Heh.. Nagłówek nie jest z photoshopa. ;) Kółka też nie.. ja AP ściągnęłam dopiero wczoraj i nawet korzystać z niego nie umiem, więc wiesz.. O jakie ramki ci chodziło...? Bo nie załapałam. xDD

    Kolorki..? Ja zawsze lubiłam: Czarny, biały, czerwony i fioletowy. ale kiedy bardziej poszłam w Oshare Kei to doszły też takie oczojebne xD

    *Katsumi pada na podłogę i ryczy: Nikt nie czyta moich nowych opowiadań!*, *beczy*

    ~Katsumi, 2009-07-29 18:15
    -----------------------------------

    OdpowiedzUsuń
  2. ha ha ha. to Aki wpadł ... ;) kurcze przerwałaś w takim momencie... jak mogłaś! ta pikantna scena (jesli taka bedzie) to w następnej notce... ehh musze poczekac do piątku XD

    No to czekam ;)

    ~Ako, 2009-07-30 09:38
    -----------------------------------

    Tamte kółka, kwiatki, kropki czy co tam jeszcze widzisz to są stampsy. Może tego w pip i ciut ciut znaleźć na internecie. x]] Wpisz w google stampsy i {wuala} > nie wiem jak się pisze. xDD
    Tą niby-ramkę co widzisz na nagłówku sama zrobiłam. i nie nakładałam jej na obrazek ten tylko zrobiłam ją z tego obrazka. xDD
    Mi tam mówią, że mi w różowym ładnie... o__O' Może jako dodatek, ale cała bym się chyba na różowo nie ubrała... Raczej na pewno. x]]
    Ktoś Ci się na pocztę włamał?! *podbiega do Akemi i głaszcze po główce* Jesteś tego pewna...? A może to, no, to twoje genialne kuzynostwo na które ostatnio narzekałaś...?
    A za polecanie w notce: arigato. =*

    ~Katsumi, 2009-07-30 11:50
    -----------------------------------

    Aha... To fajnie wiedzieć, ze już możesz się zalogować. ^__^
    Tylko jakim cudem nie wiedziałaś, ze to się nazywa stamps to ja nie wiem... o_O' Bo w jednych programach mówi się stampsy, a w innych - typu adobe photoshop - mówi się brush'e. a taką ramką robi się bardzo prosto. ^__^ Wystarczy użyć odpowiedniego pędzla. =*

    ~Katsumi, 2009-07-30 17:21
    -----------------------------------

    A to fajnie, że Ci ulzyło. x]]
    Bo kochanie, widzisz, w programach graficznych zazwyczaj jest tylko parę podstawowych stampsów albo brushy. =* Jeśli chcesz mieć wzorki takie jak dałaś mi w linkach na blogu to musisz sama je sobie wstawić do programu.! =P
    A tak z ciekawości... Kiedy nowa notka będzie.?

    ~Katsumi, 2009-07-30 19:47
    -----------------------------------

    Ano... Masz rację. ^__^ Ciekawie się zapowiada. x]] Jestem ciekawa kto to taki...? Black our White charakter.? Hihihihi...
    Racja, człowiek uczy się cale życie. =*
    Czekam na nową notkę. =*
    Swoją drogą... Chciałam dzisiaj dać notkę na Prison Service Body Kittens ale napisałam pół rozdziału i odłożyłam na bok. xDD Hehehe.. Ale chyba jutro ją dodam. ^__^ I może na 'Coś więcej niż...'

    ~Katsumi, 2009-07-30 20:46
    -----------------------------------

    Na początku baaaardzo ale to bardzo dziękuję ci za powiadamianie mnie xD
    tyle mnie nie było a ty nadal pisałaś i pisałaś DZIE-KU-JE! xDDD
    Jak widać powróciłam i zabieram się za czytanie twoich cud notek <3

    zmieniłam wygląd bloga xDD co o nim myślisz?
    nowe notki będą już oczywiście białymi literami :)
    pzdr =**

    ~Lotosek <3, 2009-07-30 21:31
    -----------------------------------

    Oi! Nocię przeczytam jutro jeśli się nie pogniewasz... dzisiaj już nie za bradzo mogę T_T i powiaamiam o nowej notce na division-yaoi x3

    ~Fukatoi, 2009-07-30 22:27
    -----------------------------------

    Nie no to to już była malutka przesada..Najpierw z liścia potem reka na zgodę xD No cóż idę do kolejnej notki

    ~Lilian, 2009-08-29 00:00
    -----------------------------------

    No, no. Miłość pełną gębą nie ma co.

    ~Diabliczka~, 2010-09-19 21:40
    -----------------------------------

    Mmm zapowiada się niezła parka;) Ledwo wyznał mu miłość, a oni już się całują i to jak;) Ale fajnie, fajnie, ciekawe jak to się dalej rozwinie;)

    ~Hio Shizuka, 2011-03-17 20:56

    OdpowiedzUsuń