piątek, 27 lipca 2012

19. Gdyby ogień był wodą.

17 września 2009

Oi kochane Elfiątka ;3 Dodaję wcześniej, na Wasze życzonko. Notkę dedykuję Veg ^___^ A jako dodatek... obrazek z YGO xD Trochę starawy... ale jest ;)

Nie rozpisując się, dziękuję za komentarze i zapraszam do lekturki. Ah! I przepraszam za błędu, które mogą się pojawić, ale strasznie spieszę się z dodaniem notki, bo mam zaraz wyjście xD

Zrysowane z kart xD


Nastał nowy dzień, który od samego rana zapowiadał się pochmurnie. Na niebie kłębiły się szare chmury, a temperatura wynosiła nie więcej, jak piętnaście stopni. Wiał lekki wiaterek, a na dworze panowała sprzeczna, w porównaniu z wczorajszą, pogoda. To właśnie w ten dzień Eiri postanowił rzucić wszystko na jedną kartę i powiedzieć prosto z mostu, jakie targają nim uczucia.
Hotel, w jakim obecnie mieszkała cała rodzina, a raczej dwie, został wybudowany specjalnie dla Yuichiro. Cały dół i wyższy poziom były wyłącznie do jego dyspozycji. Pokoje zostały udekorowane gustownie i ze świeżością. Mimo, iż to miejsce miało pięć pięter, to właśnie te cesarskie zajmowały największą powierzchnię. Przeciętny rozmiar zwykłych pokoi wynosił sześćdziesiąt cztery metry kwadratowe, więc był całkiem duży,jednak pomieszczenia Chisato liczyły sobie dwa razy więcej. Gdy dla jednego gościa przypadał salon, sypialnia i łazienka o podobnych wielkościach, cesarz miał osiem miejscówek do spania, trzy gościnne i tyle samo toalet. Do tego Yuichiro mógł poszczycić się pokojem dziecinnym z mnóstwem zabawek oraz dużą, przestronną kuchnią z wyjściem na taras.
To właśnie w niej siedział Kiba i spożywał zrobiony przez siebie posiłek, w postaci ramenu i gotowanej ryby pokrojonej w kosteczkę i dorzuconej do ryżu. Chłopak spojrzał na opakowanie.
-Co?! Sto trzydzieści kalorii? Chyba przerzucę się na Tik Taki. – mruknął i odłożył miskę. Przeciągnął się leniwie i ziewnął. Jakoś nie mógł spać.
Wkrótce dołączył do niego Mizuki.
- Hej mały. – przywitał go srebrnooki.
- Oi, Kiba kun. – blondynek uśmiechnął się lekko. – Co tu robisz?
-To samo, co ty. – oparł się na łokciu i zerkał napoczynania kolegi, który robił kanapki, by następnie oprzeć się o zlewozmywak, lekko mrużąc oczy z przyjemności.
- Chcesz moje żarełko? – zapytał go brunet.
Hoshi podszedł do stołu i zerknął na to, co miała mu do zaoferowania miska Chisato. Zmarszczył zabawnie nos i pokręcił przecząco głową.
- Za dużo kalorii. – skwitował pytające spojrzenie.
Tamten zaśmiał się.
- To samo pomyślałem. To, co? Do kosza?
Fioletowooki namyślił się chwilę.
- Wiesz? Mam lepszy pomysł.
Przełożył całość do plastikowego naczynka i prowadząc Kibę na dwór, skierował się pod krzak róży. Otworzył pojemniczek i odsunął się dwa metry w tył.
Po upływie kilku minut usłyszeli szmer, a wkrótce zza roślinności wyjrzał kudłaty łepek o zielonych oczach. Szybko dołączyło do niego niemałe stadko.
- Skąd wiedziałeś? – srebrzystooki patrzył na futrzaki z czułością.
- Koty lubią mięso, a ptaki – wskazał na fruwające w powietrzu słowiki i jaskółki. – ryż.
Jeden z nich przysiadł na dłoni Mizu, kiedy ten wyciągnął ją przed siebie. Ptaszek przekrzywił zabawnie główkę i zaćwierkał, na co chłopiec roześmiał się radośnie.
- Śliczne. – westchnął brunet, napawając się tym widokiem. Słońce, które wyjrzało niepewnie zza horyzontu, lizało czerwonymi promykami sylwetkę Hoshiego, tworząc wrażenie aureoli. Wyglądało to tak, jakby blondyn świecił. Lekki wietrzyk rozwiewał mu włosy.
Wyglądał jak Anioł.
Kiba zauważył, jak jeden z kociaków podchodzi do niego niezdarnie.
- Możemy go zatrzymać? – pisnął prosząco, jakby zapomniał, że to między innymi on dowodzi w tym hotelu.
Mizuki oderwał się od gładzenia główki słowika i spojrzał lekko nieprzytomnie najpierw na kolegę, a potem na zwierzątko.
- Nie. – oburzył się cicho. – Ten kociak ma rodziców. Nie możemy im zabierać dzieci. – tłumaczył jak małemu dziecku.
Dwudziestolatek westchnął żałośnie.
- A tata mógł? – usłyszeli znajomy głos, więc odwrócili się.
Malutka, szara kuleczka minęła Kibę i poczłapała pod nogi Eiriego, łasząc się i mrucząc, na co on zareagował westchnięciem i przykucnął,drapiąc zwierzątko pod brodą.
- O, wstałeś już? – jego brat przyzwyczaił się raczej do późnych pobudek ognistowłosego.
Tamten potwierdził kiwnięciem głowy. Nagle kotek stracił równowagę i przewróciły się, ale zielonooki pospieszył z interwencją. Chwyciwszy delikatnie, ułożył go obok kilku różnokolorowych kuleczek. Jeden z dorosłych kotów wyszczerzył niebezpiecznie kiełki, jednak drugi prychnął głośno i spojrzawszy w oczy Eiriego, polizał go po palcu. Po chwili wziął, czy też bardziej psuje, wzięła w pyszczek futrzastą istotę i włożyła ją w dłoń chłopca. Maluch nie wyglądał dobrze. Był bardzo chudy i miauczał żałośnie.
- Mam się nim zająć? – zapytał, patrząc na kotkę, na co ona stojąc na łapkach, ówcześnie oparłszy je na jego kolanach, pomachała ogonem na boki. Przy tej czynności patrzyła swymi jasnymi ślepkami, prosto w zieleń tęczówek. – Postaram się. – szepnął. – Idę do weterynarza. – powiedział głośniej i już go nie było.
^^^
Wrócił po godzinie.
- I co? – wykrzyczeli równocześnie dwaj świadkowie wcześniejszego widowiska.
- Ma dużo spać i jeść to – położył na blat kuchenki jakąś butelkę.
Kot mruczał uroczo i strzygł uszami.
Chłopcy szybko znaleźli pudełko i włożyli do niego błękitny koc. Ognistowłosy powoli położył tam zwierzaka i zaniósł go do swojego pokoju.
Gdy przyszedł z powrotem, mógł nareszcie zrealizować to, co zamierzał od rana. Jego brat, widząc poważną miną chłopca, wyszedł z kuchni.
- Chcę z tobą pogadać. – rzucił. Mizu drgnął na te słowa.
- To nie będzie przyjemne. – pomyślał w duchu.
- Zacznę od przeprosin za wczoraj. Nie powinienem był tak zareagować. Mam za ostry temperament. Pamiętasz naszą obietnicę?
Hoshi uśmiechnął się delikatnie. Doskonale znał słowa przysięgi. To podczas jej inwokacji wreszcie pojął, czemu jego serce bije tak mocno w obecności tego narwanego, ale i uroczego chłopca, dlatego skinął głową, potakując.
- No właśnie. Obiecałem, że będę cię bronił, a nic z tego nie wyszło. Szukałem cię, co nie przyniosło skutku, aż do czasu, gdy się prawie poddałem. To jest znak, Mizuki. – blondyn otworzył usta. Odkąd to Eiri mówi do niego pełnym imieniem?
- Ależ! Co ty mówisz? To nie twoja wina, że nie mogłeś przymnie być! Jeżeli byś mnie nie znał, to tamten mężczyzna, wtedy, w sklepie, zrobiłby mi krzywdę, a tak nadal mam się dobrze. Nie masz obowiązku pilnowania mnie. Obietnicy dotrzymałeś, więc nie rozumiem, o co chodzi. – fioletoowki wpatrywał się uważnie w twarz Chisato.
- To jest przeznaczenie. Jesteśmy przyjaciółmi... To znaczy, chciałbym abyśmy byli. – spuścił wzrok. – Wiem, że nie zasługuję, ale może...Cieszę się, że cię spotkałem. Teraz na pewno będzie fajnie.
Hoshi nie wierzył własnym uszom, które zrobiły się czerwone.
- Ale ja nie chcę! Ciągle tylko przyjaciel i obietnica. Daj spokój! Odnaleźliśmy się przypadkiem i to ogromnym, a ty mi mówisz, że przeznaczeniem jest, co? To, że gdy dałeś za wygraną, ja się zjawiłem? Że ustaliłeś termin: „Jeżeli do tego i tego nie znajdę go, to znaczy, że tak miało być, a my nie możemy być razem”?  Jak możesz?! – łzy ciekły mu po policzkach. – Eiri! Ja cię kocham!
- Ale ja ciebie nie. Co najwyżej jak brata. To nie wystarczy? – Chisato wyciągnął dłoń by pogłaskać go po twarzy, lecz blondyn cofnął się.
- Nie. – jęknął żałośnie. Był zaskoczony, że zdobył się na tak odważne słowa, które brutalnie zniszczono.
- Pewnie przez tamten pocałunek tak sobie pomyślałeś. – zielonooki podsunął swą myśl.
- Nie. Nie! NIE!!! – teraz to Mizu krzyczał, zaciskając mocno pięści. – Ja już dawno cię kocham, ale ty... nie.
- Przykro mi. – Eiri nie brał jego słów na poważnie. Myślał,że chłopiec myli uczucia. Ktoś miałby zakochać się w nim? I do tego facet? Przecież to śmieszne.
- Wcale nie! – Hoshi wybiegł przez drzwi prowadzące do podwórza i ruszył w kierunku wyjścia na ulicę.
Eiri spojrzał w miejsce, gdzie jeszcze przed chwilą stał Mizuki. Jego wzrok przykuł jakiś przedmiot. Schylił się i podniósł go z podłogi.
- Łańcuszek? – zapytał sam siebie. Złoty wisiorek błyszczał jaskrawo złotem. Na nim zawieszony był medalik w kształcie serduszka. Chłopiec obracał go w palcach, aż natrafił na prosty mechanizm. Delikatnie nacisnął na niego. Jego oczom ukazały się dwa zdjęcia. Jedno przedstawiało czarnookiego mężczyznę z białą bródką o takim samym kolorze krótkich włosów oraz kobietę o pięknych, lśniących w słońcu, blond kosmykach. Fioletowe spojrzenie tak wyraźnie kusiło wzrok. Na drugim zdjęciu był...
- To... Ja. – wyszeptał Eiri. Zaczął zastanawiać się, czy słusznie postąpił z Mizukim. – Może faktycznie... Ale czemu? My nie możemy.My... On mnie nie zna i nie wie... Znienawidzi mnie. Ja nie... – jąkał się.Nagle zrobiło mu się słabo. Wczoraj prawie nic nie zjadł, bo spał, a dziś nie miał czasu na przygotowanie sobie śniadania.
Nim zawołał o pomoc, runął na ziemię z ciężkim jękiem, uderzając ręką o stół. Odczuł niewiarygodny ból, przez co szybko stracił przytomność.
~o~
Mizuki
- Ale ja ciebie nie. – huczało mi w uszach. Dlaczego? Czemu? Mogę być teraz samolubny, ale czemu Eiri kun nawet nie chce spróbować? Czyżby się mną znudził? Nie...Nie mogę tak myśleć! Eiri taki nie jest!
Dlaczego odrzucenie tak boli? I dokąd ja właściwie biegnę?
Później będę się nad tym zastanawiał. Mam przecież telefon, więc z pewnością będę mógł się skontaktować z kimś z hotelu. Teraz chcę być sam.
Anioł z podciętymi skrzydłami.
Akemi (16:04)

4 komentarze:

  1. Obrazek słodki. Ale zgubiłaś kawałek duel disc a raczej kawałeczek. W takim razie ja muszę zrewanżować sie i tobie. Czy obrazek twojej imienniczki, Akemi z Reinkarnacji *wychodzi na to że ciebie i wcale mi to nie przeszkadza* zadowoli cię? czekam na nexta, koment u mnie i odpowiedź na dzienniku. Pozdrawiam Cię i YaoixGrelkę:*********************

    ~Vergithia, 2009-09-17 16:31
    -----------------------------------

    Nie no ja ci chyba podetnę skrzydła.! xD
    Bo już wiem co teraz *chlip* będzie *chlip*. Złamałaś mi serce.! Bo jak Eiri mógł powiedzieć coś takiego?! Przecież miał inny zamiar *chlip*, ale tak już bardziej spokojnie xD. Teraz to Eiri będzie żałował! I te kotki, kyay! Milutkie ^^ .
    Ta, kalorie xD i wiesz co ci powiem? ;333 Lubię czytać, jak ktoś pisze, że dana postać zabawnie marszczy nosek^^. Bo to takie.. No... Kya! xD Słodziusie ^^.
    A gomen, ale wczoraj w ogóle nie było mnie na komputerze, bo duuużo lekcji, a do tego po mieście z rodzicami jeździłam, bo lodówka się zepsuła, a jak xD. W końcu była tylko dwa lata młodsza ode mnie o.O.
    haha xD.
    A ten... Dzięki za strzałki! Dzisiaj było ich mnóstwo.! Ah <3.
    Obiecuję, że na komentarze odpiszę, ale chyba dopiero jutro, bo mam dwudniowe zaległości na paru stronach ^^" i wiesz... Trzeba ponadrabiać, a nasze komentarzu trochę czasu zabierają ;333, ale mi ciebie brakowało przez ten jeden dzień! Teraz czuję się taka... Odświeżona, o.!
    Heh, też tak mam -.-. Teraz to ciągle baba przygotowuje nas do biegów na 600m i chyba nie ma pomysłów na wf -.-, bo dzień w dzień nic nie robimy tylko biegamy po boisku, normalnie super. Mogła już dać piłkę nożną czy coś tyle samo a może i nawet więcej bym się nabiegała, ale nie.!
    A WIESZ CO?!!! WIESZ CO?!!!!
    My chyba ( znowu tak samo ; P ) mamy szczęście do geji czy tam Bi *__*. Ha! Bo teraz ten Aki - codziennie gadam z nim w sql.! xD Bo zmienili nam klasy na wf i zawsze przed nim go widzę ;333.
    I ogólnie koło niego mam lekcje^^, fajny jest, fajnie się z nim gada ( znam go już od maja, ale wcześniej to tak nie za bardzo gadałam xD nie wiem, jakaś nieśmiała byłam o.O, a teraz to co ty! Zero krępacji xD) ale jakoś chcę gadać, a nie wiem o czym o.O. Haha, dzisiaj np. prze informatyką powiedział mi, że mam źrenice jak naćpana.! >DDD Bo taka wielkie, a ja no dzięki i pytam się kol. czy to prawda, a ona że tak, xD, i potem gadali co ćpałam xD, ale dobra ;3.
    Akemi, moje życie w końcu nabiera coraz jaskrawszych barw. Bo na fbl gadałam z taka koleżanką w moim wieku, z klasy D w moim wieku i z tej samej szkoły, ale nigdy nie pomyślałabym, że ona lubi mange, anime I YAOI! A tu proszę.! I się z nią codziennie spotykam, gadam na przerwach i w ogóle Ah.! Bo mogę wszystko jej powiedzieć, i mi pomoże w rozdziale *__* i też ma bloga, a co.! xD.
    Ale o Akemi nigdy nie zapomnę, jak z tobą rozmawiam, to czuję się świeżo.. Taka... Odświeżona!
    Już chyba wiem, w które dni i jak długo będę na komputerze siedziała, bo jest schemat. Gdzie mam dużo lekcji zadanych i gdzie mniej, więc to sobie ułożyć wszystko muszę i postaram się odpisywać ;33, widzisz, ty miałaś wolne, ale ja nie.! xD Ale odpiszę.! ;333
    A gdzież to droga Akemi się wybiera ? ;333
    Na komentarze odpiszę - ale ten chłopak... LODOWE OCZY?! *___* Kyaaa. *szczęka osuwa się do samej ziemi* Miodzio.! I głos *__*. Mrrr <3333
    Na mnie też się już krzywo nie patrzą, jak o gejach gadam, ah, nie mogę się doczekać odpowiedzi na maila, bo tam jest moje pytanie.! xD Ale Grelka jest cierpliwa ^^.
    Ahh, i pomyśleć, że pisałam go w lato...
    No dobra, nie smucić się, będzie następne.! xD za 281 dni ^^".
    A rysunek ładny ;3333.
    Też mam dużo sprawdzianów o.O, może nie tyle samych sprawdzianów, co pytania i lekcji i dodatkowych ale obowiązkowych (O.o""") prac -.-.
    Ha.! A mnie barki bolą, bo piłką lekarską rzucaliśmy xD. Zaraz lecę na bloga o Tasiu i Yasiu ^^ xD, kocham te twoje zdrobnienia, serio.! I odpisuję ci przynajmniej na tamten komentarz^^.

    ~YaoixGrelka, 2009-09-17 20:10
    -----------------------------------

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam ^^
    U mnie news. Notkę nadrobię! Info u mnie. Buźka :*

    ~Chieko, 2009-09-17 22:41
    -----------------------------------

    To było okropne, znaczy się było okropne to jak go potraktował, przecież tymi słowami sprawił mu przykrość a blondynek, odważył sie mu wyznać swoje uczucia.Ale on chyba nie za bardzo wie co to jest miłość. Przecież płeć nie jest w tym przeszkodą, no nie choć niektórzy uważają inaczej a nawet jego brat jest gejem więc o co mu chodzi. Hmm on nie wie co to jest miłość i myślę że dlatego nie wie jak ma się zachowywać i odwzajemnić te uczucie.. Hmm mam nadzieje że nic poważnego nie stało się Eiriemu i że on zrozumie i pokocha blondynka

    ~Pani_Ciemności_Yuuki, 2009-09-17 23:24
    -----------------------------------

    No tak.
    Ponuro stwierdzam fakty, że mój kochany Eiri jest tępy jak but!
    Jak można potraktować tak osobę, która wyznaje mu miłość, to jest po prostu okrutne! A słodki Mizu cierpi z powodu odrzucenia i co go teraz spotka. Sam w obcym miejscu z bandziorami grasującymi po mieście...
    Życie jest ciężkie i niesprawiedliwe...
    Z niecierpliwością czekam na c.d.

    aiko.chan@onet.eu, 2009-09-18 00:45
    -----------------------------------

    Zauważyłaś, że oni wszyscy gdzieś biegną kiedy jest źle, lub się pokłócą? Zawsze gdzieś biegną...

    Kirhan_san@interia.pl, 2009-09-18 11:58
    -----------------------------------

    To było świetne.!! x]] Tylko czemu w takim momencie.?! *Katsumi patrzy się w monitor z kurwikmi w oczach dysząc ciężko* Ja M U S Z Ę.! się dowiedzieć co się stało dalej.. Pisz szybciutko.! BTW kiedy będą kolejne notki...? ^__^

    ~Katsumi, 2009-09-18 12:23
    -----------------------------------

    No ty jesteś niedobra!! Ale wszystko się ułoży dobrze prawda? Prawda? Biedny Mizuki! Głupi Eiri! ehm... główka mnie boli, więc tylko tyle napiszę T_T mam nadzieję, że mi to wybaczysz xD heh... do następnego ;* Fukatoi

    gaara_desert@buziaczek.pl, 2009-09-18 16:59
    -----------------------------------

    Coooo ! Nieee ! *beczy*
    Jesteś okrutna ! Ja się tak nie bawię !
    Jak Eiri mógł go tak potraktować ?! To ... to było ... okrutne !
    A teraz niech sobie nie mdleje tylko wstaje i biegnie za Mizukim !
    Nie wierzę w to ze kocha go jak brata !
    *foch na cały świat*
    Oni muszą byc razem !
    Bo Łapcia kochać tylko happy end !

    ~Łapa, 2009-09-18 19:16
    -----------------------------------

    To mi ulżyło...
    W końcu Eiri coś zrozumie w tej swojej ślicznej, ale czasami tępej główce.
    Czy ja naprawdę muszę czekać do poniedziałku na następną notkę:(
    P.s.
    Bardzo cieszy mnie fakt, że to właśnie Mizu będzie odważniejszym w sypialni, bo bardzo chciałabym przeczytać o Eirino w roli uke^^'

    ~Aiko-chan, 2009-09-18 20:11
    -----------------------------------

    Ożesz. Ja mu pokażę! To powinno wyglądać tak : - Oh Eiri zakochałem się w Tobie!
    - Ja w Tobie też. - Wyjadą do domku w lesie, gdzie odbędzie się hot noc i będą żyć długo i szczęśliwie! A tu co? Łiiii, mimo braku tego elementu, i tak bardzo mi się nocia podobała! Jestem bardzo zaskoczona takim obrotem spraw. A jak jeszcze przeczytałam o tym kotku...W dodatku jadłam cuksa więc jest mi teraz tak słodko. Łiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii Łiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii Łiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii ( gomen, to było silniejsze ode mnie xD) Arigato za piękne życzenia ;* Poszukam linka na fotkę i Ci prześle :D Buźźka :*

    ~Chieko, 2009-09-19 13:27
    -----------------------------------

    OdpowiedzUsuń
  3. Nowa noteczka u mnie :D A co do opowiadanka twojego to sorki że nie komentowałam ale przeczytałam wcześniej i teraz komentuje :D Całość jest boska i ten podział na role :D:D:D że tak to ujmę :D Strasznie mi się wszystko podoba. Rudzielec jest trochę dziecinny u co najważniejsze ślepy :D Bez obrazy ale takich rzeczy się nie robi zwłaszcza jak się kogoś kocha :D Matoł . . . A ojciec jest w porządku :D *btw. drania nie lubiłam na początku teraz się poprawił :D* No nic pozdrawiam i lece powiadomić pozostałe osoby :*

    ~Lunitari~Luni-chan, 2009-09-19 20:26
    -----------------------------------

    Akemi kochana odpisuję ci na komentarz ze szkolnego życia ^^. Wybacz, że mi to tak mozolnie idzie, ale zaraz idę rozmawiać z koleżanką na gadu, bo się umówiłam, po prostu muszę, ale odpiszę ci na komentarze, a wiadomość na poczcie przeczytam! ^^. Obiecuję ;P
    Mam do ciebie tylko jeszcze jedno pytanko... Masz jakąś stronę, czy tam znasz, gdzie jest photoshop na stałe? A nie wersje próbne? Bo mnie to już dobija -.-, a kupować nie będę! xD A wersja próbna już mi wygasła ^^" jak na złość.! Bo dzisiaj miałam się wziąć za mój nagłówek i z tego wyszła du...! Najlepiej po polsku, ale jak po ang. to też dobrze, byleby go mieć.! Już sobie tam wszystko przetestuje xD i ogarnę ;33 Jakby co to zapytam Akemi ^^. Wracając do komentarza ;D.
    Płakałaś?! Oj, Akemi, co się z tobą dzieje.! xD *przytula*.
    SERIO?! Ale ja tak jakoś... xD Chciałam jej dać piękno, ale i inny styl 3;3, ale na serio nie pomyślałam, że ona może być podobna do ciebie.! xD Może zrobiłam to podświadomie? Kto wie ;3.
    Ha! Ja też xD, wiem, że JA? Ale dobra, pomińmy to xD.
    Odchowasz.? No to wychowaj go na ludzi.! Bo się nawet za uke nie umie wziąć.! xD Tak! Przywiążemy ich na smyczy, a jak.! xD.
    Ale takiej ładnej *__*. Żeby nam do płaszczy pasowała.! xD
    O, rymujesz kochana ;33, a dam ci go - się znaczy pożyczę ^^. Chociaż... ; P.
    HAHAHAHA z tym końskim śmiechem to mnie rozwaliłaś jak nic.! xDDD
    Haha, nie wiem, chyba tak xDD, hahaha, żartuje! Tylko Akemi taka wyjątkowa ;333.
    No co wy z tym Eizo.! xD Wyobrażasz sobie zaprosić nauczyciela na klubu? Rozumiem spotkać, ale zapraszać? xD Z wami to wszystko możliwe, hehe ;333. Ale nie martw się ^^. Żaden seme i uke nie będzie sobie biedny latał sam w przestworzach! Ja ich połączę ;33. Jeszcze potem taki jeden dojdzie w wieku Tasia I Yasia ( łał, rymuje się.! xD). I kurczę.! Znowu się wygadałam, a jak xD.
    Jacie Akemi! Jakaś ty mądra! *o* Ja o tym nawet nie pomyślałam, że ktoś może skumać, że Hiro był z Eizo *__*, no to mi niespodziankę zrobiłaś.! xD Ale nie, oni nie mają nic ze sobą wspólnego, niestety ;33. A może i stety.? ;>
    Serio?! Ochronkę?! *__*, to Grelka się cieszy, że pomaga telepatycznie! xD Serio, to pomaga.? ;333
    My siebie nawzajem wielbimy i już się nie mogę doczekać, kiedy przeczytam list *__*.
    Kaszl? xD Akemi, bo sobie gardło podrażnisz.! xD Ale dziękuję, że tak o mnie pamiętsz ;333, dzięki temu dostaję weny^^ ( zdradzę ci w sekrecie - jak zwykle xD - że już mam napisany rozdział i postaram się go jutro dodać ;333, na szkolne życie oczywiście ^^).
    HAHAHA, Michał?! Łohohoho ! *o* No ładnie Akemi, no ładnie^^. xDDD Fajnie no! Rodzina Grela w jednym liście, mhahaha.! xD
    HAHA * Grelka łapie Akemi i prowadzi ją do jej ( ekhem...) chłopaka xD* Piszczysz?! A widzisz, każdy kiedyś sobie tam piśnie ;333.
    No i znowu odświeżenie! Czuję się świeżo.! Normalnie nie muszę się myć.! xD Żartuję ;333, ale czuję się o wiele lepiej, poodpisuję, jak będę miała czas, ale z resztą ty wiesz, że ja cię o tym powiadomię ;333.


    ~YaoixGrelka, 2009-09-19 22:13
    -----------------------------------

    OdpowiedzUsuń
  4. No i trzeba było mu nakopać ! Moze by wtedy pomyślał trochę i postąpił trochę inaczej .
    Ale mam nadzieje ze wszystko się ułoży ^^

    ~Łapa, 2009-09-20 16:01
    -----------------------------------

    *__* - dosłownie takie mam oczy jak tu wchodzę! A co.! xD
    No dobra, na pewno się ucieszysz, bo... U mnie na SZKOLNE ŻYCIE nowy rozdział^^.
    Hehe xD.
    Przed czasem.! Ha.!
    Normalnie kocham to, jak się wyświetlają komentarze, to na dole są takie rubryczki z bohaterami i kocham patrzeć na tego chłopaka z lewej w "wigilijnym czarze' - tak mnie jakoś wciąga *__*.
    Bo nigdzie takiego obrazka nie widziałam, haha xD.
    Gomen, że jeszcze nie odpisałam, czekaj... Na cztery? Komentarze, ale jak widzisz trochę muszę blogi ponadrabiać itp. ;333
    Jutro nie mam fizyki i będę wcześniej w domu, to postaram się wziąć za komentarze^^.
    Jutro dzień Akemisiów.! xD

    ~YaoixGrelka, 2009-09-20 19:00
    -----------------------------------

    Wydanie specjalne gazetki na blogu :D polecam zajrzeć :D
    Parę ciekawych rzeczy i informacji tam jest :D

    ~Lunitari~Luni-chan, 2009-09-20 21:16
    -----------------------------------

    Koni ^ ^ Nowa notka na kuroi--tenshi.blog.onet.pl ^ ^

    marysiaburtka@op.pl, 2009-09-21 13:20
    -----------------------------------

    No i wszystko się rypnęło T.T tak być nie może no! Przecież oni razem to jak ...Ehhh....No cóż mam nadzieję, że się poukłada między nimi.

    ~Lilian, 2009-11-02 22:46
    -----------------------------------

    Ja tez ostatnio nie mogę spać. :( A ostatnie zdanie, aż prosi się o wykorzystanie jako tytuł do jakiegoś opowiadania, albo lepiej całego wielkiego bloga.

    ~Diabliczka~, 2011-01-15 22:01

    OdpowiedzUsuń