piątek, 27 lipca 2012

14. Gdyby ogień był wodą.

31 sierpnia 2009

Ohayo, kochane Elfiątka. Dziś jest ostatni rozdział wakacyjny i z ogromną przykrością to piszę. Zapowiadają się zmiany w ukazywaniu się notek, ale to od października, więc proszę się nie martwić. Wszystkim zaczynającym rok szkolny od jutra oraz tym, którzy będą to robić dopiero za miesiąc, życzę aby ta przerwa wakacyjna była czymś w rodzaju akumulatora, dla dalszej nauki. Abyście teraz pracowali na szybkich, lecz nie męczących, obrotach. Niech dobre oceny się Was trzymają, a złe oddalają. Dla tych, którzy rozpoczynają życie z innej szkole, życzę zaaklimatyzowania i chęci do dziesięciomiesięcznej pracy. Maturzystom (siąka w rękaw) z kolei życzę, aby nauczyciele, u których przedmiotów zdawać nie będziecie, dali Wam spokój i pozwolili się dobrze przygotować (kłania się w kierunku germanistki). Heh. Niech yaoi będzie z nami.

PS; Miałam ostatnio na oneshota dodać Wam obrazek, ale o nim zapomniałam, więc dodaję teraz ;P http://img269.yfrog.com/img269/9715/yessirzm0.jpg

- Pora na mój plan. – Sato mruknął niebezpiecznie.
Akira zdrętwiał. Bał się, co teraz nastąpi. Gwałt i dotyki z nimi związane, zaczęły powracać i stawać mu przed oczyma. Cała przyjemność uleciała, a zastąpiła je niepewność. W dodatku ta krępująca ruchy, tasiemka...
- Nie, Isamu. Proszę, nie. – szeptał bardzo cicho. Niestety tamten tego nie usłyszał.
- Chyba wolę od przodu. – sarknął i tak, by nie zranić nadgarstków szatyna, przewrócił go na plecy.
- Isamu nie krzywdź mnie! – po pokoju rozszedł się szloch nastolatka.
Blondyn zamarł. Patrzył lekko zamglonym spojrzeniem, na przerażonego Chisato. Nagle poczuł pod wierzchem dłoni, coś chropowatego. Odsunął rękę, a jego oczom okazały się niezabliźnione ranki.
- Do licha... – złotooki aż podskoczył i szybko zszedł z chłopca, stając na podłodze. Wtedy coś sobie uzmysłowił. Podszedł do poręczy łóżka i odwiązał niebieskookiego. W międzyczasie zaczął zbierać swoje rzeczy, ubierając się w nie.
- Co robisz? – szepnął szatyn, zachrypniętym głosem.
- Nie powinienem tu być. Przy mnie tylko cierpisz.
- To wszystko moja wina. – Aki usiadł na krawędzi łóżka.
- Nie. Wybacz mi, odchodzę.
Wokalista poczuł ogromne ukłucie w sercu.
- Nie pozwolę ci! – krzyknął ciut za głośno i podbiegł do drzwi, zagradzając je ukochanemu.
- Zrozum, że przy mnie nie zaznasz szczęścia. Ciągle, w nieumyślny sposób, będę cię ranił. – westchnął.
Szatyn spojrzał na niego uważnie.
- Masz innego? – zadał cios prosto w serce.
- Jak możesz mnie o to posądzać? – Isamu był zszokowany. Z wrażenia, zastygł w połowie wykonywania swoich czynności.
- Więc o co ci chodzi? Nie wiedziałem cię miesiąc, pragnąłem się z tobą spotkać, wylewałem łzy w poduszkę, a ty mi mówisz, że to było na marne? – przez złość, starał się zahamować łkanie.
- Sam przerwałeś! Chciałem zapewnić ci, mocniejszych wrażeń! – blondyn potrząsnął lekko, drżącymi ramionami niebieskookiego.
- To zrób to delikatnie! – Akira nie panował już nad cieknącymi mu po policzkach, słonymi łzami.
***
Kurwa! – Isamu wrzasnął w myślach, niezbyt grzecznie. – Przecież to jasne! „Chcę się zabawić.” Nie mógł mi przecież powiedzieć: „Wiesz, no wybacz, ale nie jestem gotowy na ostry seks, bo mnie kiedyś zgwałcono.” Ja pierniczę, jestem debilem. Nie czas teraz na takie niepotrzebne rozmyślania...Utuliłem go najczulej jak potrafiłem i pozwoliłem mu się wypłakać.
– Kotku, wybacz. To wszystko przez nerwy. Ten miesiąc bez ciebie był koszmarem. Zarywałem noce, by dostać się do tej samej szkoły, co ty i do tego moja siostra... – wzdrygnął się nieprzyjemnie i wetknął nos w szyję chłopca.
- Isamu, proszę cię. Zamień ten ciągły strach, w przyjemność. Tylko tak, by nie bolało. – pisnął, podciągając się drobnymi dłońmi na kark Sato i oplatając nogami jego biodra. Na policzkach widniały zdradzieckie plamy zawstydzenia. Złotooki przycisnął go do siebie, minimalnie zmniejszając uścisk szatyna. Ułożył go wygodnie na łóżku, sam stając obok. Powoli zaczął rozbierać się z koszuli i spodni, które zdążył na siebie nałożyć. Delikatnie i z gracją zawodowego striptizera, wykonywał erotyczne ruchy. Aki patrzył na to z uśmiechem i pożądaniem. Poklepał miejsce obok siebie, zapraszając Isamu do bliższego kontaktu.
Sato podszedł do niego, jak do małego zwierzątka, które w każdej chwili może spłoszyć. Pochylił się nad nim ostrożnie i złożył na jego ustach pocałunek tak lekki, iż niejeden motyl mógłby pozazdrościć tej delikatności. To było coś o wiele piękniejszego, niż promienie światła, odbijające się od rosy na doskonale utkanej przez pająka, sieci. Gdyby można było to do czegoś porównać, z pewnością byłaby to trucizna, a raczej jej idealne przeciwieństwo. Po chwili pocałunek pogłębił się, splatając dwa spragnione siebie języki, w taniec kochanków.
Isamu uśmiechnął się czule i odrywając od chłopca, usiadł tuż za podkulonymi nogami, tworzącymi w górze kąt ostry. Blondyn położył dłonie na jego złączonych kolanach i popatrzył ukochanemu w oczy, z prośbą o pozwolenie. Nie czekał długo, gdyż już po chwili opór znikł, a gitarzysta swobodnie rozchylił jego nogi. Całował jego stopy, kostki i łydki. Lizał wilgotnym językiem wrażliwe miejsca pod kolanami, wywołując salwy śmiechu u samego zainteresowanego. Wreszcie przeniósł się na wewnętrzną stronę ud. Troskliwie dotykał ran i lekko je naciskał.
- Boli? – zapytał, przytulając do nich policzek.
- Gdy ty je masujesz, to nie. – jęknął szatyn, podekscytowany, ale i zauroczony dotykiem.
- To dobrze. – z powrotem zaczął je muskać ustami, doprowadzając chłopca do obłędu. Wcześniej znalazłszy wyrzucony lizak, który, jak się okazało, leżał na fotelu, oblizał się lubieżnie. – Nie jestem taki zły. – mruknął pociesznie. Kiedy Aki sprawiał mu nim przyjemność, kilka białych kropel musiało osiąść na powierzchni.
Złotooki liznął główkę męskości Akiry, wyginając jego ciało w łuk. Jęk przyjemności zamienił się w jęk zawodu, gdyż Isamu powrócił do penetracji ud i pachwiny.
- Weź go. – Chisato syknął z bólu.
Zamiast tego, złotooki włożył w otwór penisa, kawałeczek lizaka, lekko nim stymulując. Gdy poczuł na ręce pierwsze krople białego płynu, które musiały spłynąć po patyczku, wyjął słodki przedmiot i pochłonął całą, sterczącą erekcję, mocno się krztusząc.
Wystarczył sam ruch ciasnych ust, do których wszedł członek, a Akira, szczytując, wytrysnął niczym fontanna. Blondyn połknął prawie wszystko. Prawie, gdyż chłopiec posiadał o wiele więcej spermy, niż Isamu sądził, więc na początku kaszlnął znacząco, a dwie strużki białego płynu, popłynęły mu kącikami ust. Wytarł je wierzchem dłoni.
- Mam kontynuować? – wysapał, nieco ochłonąwszy.
- Tak, proszę. – szatyn szepnął półprzytomnie.
- Odwróć się na brzuch i wypnij. Nie będzie bolało. – dodał, widząc niepewną minę ukochanego.
Aki, niepewnie, ale wykonał polecenie. Po chwili poczuł na swym kręgosłupie coś mokrego. Isamu polizał go, zaczynając od kości ogonowej, a skończywszy na kręgu szyjnym. Następnie wsunął lizak w usta niebieskookiego.
- I co? Smaczny jesteś? – Sato mruknął kusząco.
Odpowiedziało mu zadowolone westchnięcie.
Aki ostatnimi siłami położył przedmiot na stoliku.
- Zdecydowanie wolę ciebie. – parsknął śmiechem. Znów poczuł specyficzny zapach, a kąciki jego ust uniosły się nieznacznie.
Męskość Isamu ociekała olejkiem, ale on jeszcze nie zamierzał zaczynać zabawy. Trącał językiem otwór Akiego, drażniąc go lekko, by po chwili wsunąć go do środka i zacząć rozciągać chłopca.
Chisato pisnął jak dziewczynka i zarumieniwszy się, zacisnął mięśnie.
- Cii, spokojnie. – delikatny dotyk łagodził jego drżące serce. Rozluźnił się i zaczął głęboko oddychać. – A teraz zapytam. Chcesz tego? – głos złotookiego zdawał się poważny i zupełnie nie pasujący do obecnej atmosfery.
- Weź mnie. – wyjęczał szatyn.
- Gdzie? – Isa parsknął śmiechem.
- W krainę rozkoszy.
Sato jedną ręką oparł się o biodro ukochanego, brudząc go olejkiem, a drugą nakierował swój skarb, na wejście ukochanego i jak najwolniej i najdelikatniej, wszedł w niego.
Aki krzyknął krótko, a po policzku spłynęły mu łzy.
- Wybacz. – blondyn pochylił się nad nim i przygryzł płatek jego ucha. – Starałem się.
- Wiem – chwilowe oczekiwanie jego partnera, na przyswajanie go z nowo zaistniałą sytuacją, zaczęło go trapić, więc poruszył biodrami. – Zaczynaj. – ponaglił.
Isamu zagłębił się w nim do połowy, a teraz poruszał sięrytmicznie. Czując, że chłopiec dochodzi, zwolnił.
- I...sa... – wybełkotał tamten.
Złotooki zsunął dłoń, na ponownie gotową do wytrysku, erekcję i zaczął nią poruszać. Gdy Akira doszedł, gitarzysta postanowił zająć się swoją, już mocno domagającą się zainteresowania, męskością. Oparł obydwie dłonie na biodrach Chisato i zaczął akt.
Wchodził, uderzając jądrami o pośladki szatyna, a wysuwa łsię po samą główkę. Poruszył się jeszcze kilka razy i odchylając się do tyłu, wykrzyczał imię ukochanego. Cudem nie opadł na wymęczonego partnera. Wykonał głębszy wdech i wydech, po czym delikatnie ułożył Akirę tak, by mu było wygodnie, czyli bokiem. Następnego dnia, biedak będzie musiał siedzieć na poduszce.
Natomiast Isamu położył się obok szatyna i przygarnął go do siebie, ramieniem.
- Kocham cię, kotku. – szepnął, owiewając ciepłem, zaspaną twarzyczkę.
- Ja ciebie też, ale następnym razem to ty jesteś na brzuchu. – mruknął, ni to obrażony, ni to wykończony aktem miłosnym.
- A więc będzie następny raz! – Sato wręcz promieniał. Przytulił Akiego do siebie i nakrył ich kołdrą. Usłyszeli nagle jeden przeciągły jęk, a minutę po nim, kolejny. – O? Czyżby cała rodzinka miała dziś upojną noc? – zachichotał.
- Nie cała. – w głosie Chisato pobrzmiewał smutek.
- Jutro to się zmieni. – tajemniczość w głosie nastolatka, to mało powiedziane.
Niebieskooki natychmiast wyswobodził się z objęć Morfeusza.
- Co ty wiesz, a ja nie mam pojęcia? – zapytał podejrzliwie.
Iskierki w złotych oczach zamigotały figlarnie., a ich właściciel ruchem ręki pokazał, jak zamyka sobie usta na kłódkę, a kluczyk wyrzuca.
- Mowa jest srebrem, a milczenie złotem, hę? – zaśmiał się szatyn. – Już ja ci te usteczka otworzę. – mruknął niczym kociak i wsunął mu język między wargi. Gdy się oderwał, spojrzał niewinnie na blondyna. – Należy mi się nagroda.
- Chcę byś był tak szczęśliwy i zdziwiony, jak on. – Isamu nie dał się przekonać.
- O ty niedobry! Tydzień bez używania! Tydzień bez seksu! – posunął się do ostateczności. W gruncie rzeczy, sam sprawiłby sobie tym cierpienie...w dolnych partiach.
- Kotuś, proszę, zrozum. – patrzył prosto w niebieskie tęczówki.
- Dobrze, niech będzie. - po chwili zapytał jeszcze – Ale to miłe? Tyle możesz powiedzieć. – wokalista naburmuszył się.
- Tak, to bardzo miłe.
Szatyn odetchnął i kurcząc śmiesznie nos z powodu łaskoczących go, blond włosów, wtulił się pomiędzy bark, a szyję ukochanego. Tak trwali do rana...a raczej godzin przedpołudniowych.
Akemi (12:15)

5 komentarzy:

  1. wow to było cudne. Ja jestem zboczona wiec bez wniku. Ta niespodzianką myślę że jest blond włosy chłopak i mam nadzieje że tą niespodzianką uszczęśliwi brata swojego kochanka....Mrau

    ~Pani_Ciemności_Yuuki, 2009-08-31 13:11
    -----------------------------------

    a mi się wydaje, ze to ten ukochany Eiriego. pozdro czekam na nexta

    ~Vergithia, 2009-08-31 13:14
    -----------------------------------

    ahh, Akemi-chaan! *zamglone oczka* ty wiesz, że strasznie lubię twoje opowiadanie, ne ? *,* . Isamu jest taki straszny Oo'. (brutalni seme RLZ XDD!)

    EmilyStrange, 2009-08-31 13:30
    -----------------------------------

    u mnie na l-k też nowa <3. ^-^

    EmilyStrange, 2009-08-31 13:49
    -----------------------------------

    Tak, tak, obiecuję, że poczytam twój na pewno wspaniały rozdział *__*, który tak pięknie sobie wyobraziłam xD, ale to później, może nawet wieczorem o.O.
    Ale pragnę ciebie zaprosić naaa.... Ha.! Nie zgadniesz xD.
    http://black-and-white-opowiadania-yaoi.blog.onet.pl - nowy rozdział ; }
    No, to tyle i mail jest.? *__*, to pięknie, potem też na pocztę zajrzę.

    ~YaoixGrelka, 2009-08-31 17:19
    -----------------------------------

    fajna notka... i tyle napiszę bo padnięta jestem i jeszcze jutro rozpoczęcie i się streusje, nocia na divisionie będzie jutro i jutro napiszę ci dłuższego komentarza ok? *głowa trach! o biurko i śpi*

    gaara_desert@buziaczek.pl, 2009-08-31 21:59
    -----------------------------------

    Czy ja dobrze zrozumiałam? Chodzi o Eirino prawda? Odnajdzie swojego ukochanego przyjaciela, którego kocha^^
    Biedny Akira wspomnienia są straszne, a przeżyć gwałt to najgorsze co może być, ale na szczęście ma swojego Sato i to sie liczy>>>
    Pozdrawiam i czekam na c.d.
    P.s.
    Uwielbiam, że u ciebie pojawiają sie tak szybko notki =^.^=

    aiko.chan@onet.eu, 2009-08-31 22:50
    -----------------------------------

    Akemi, gomene ! gomene ! gomene!
    za to ze nie komentowałam i ze u mnie nie ma notki...i w ogóle, jakoś tak wyszło, wybaczysz?

    Boska nocia;**
    ehh... gwałt? czyżbym coś przegapiła? O_O
    i co to za niespodzianka ;DD ehh^^

    ehh no nic czekam na kolejną nocie;)

    ~Ako, 2009-09-01 00:18
    -----------------------------------

    Wiesz, że Ci nie podaruję tamtego paringu, prawda? I nie podaruję! Chociażbyś sama nie wiem co tu pisała!

    Kirhan_san@interia.pl, 2009-09-01 12:40
    -----------------------------------

    Po pierwsze Gomenasai, że nie skomentowałam wczoraj... *szuka dogodnego miejsca pod łóżkiem* czasu niestety zabrakło... Oczywiście notka świetna i tak jak przypuszczałaś Akira trochę pocierpi.. Tylko mi nie mów, że ukochanym Eirino będzie ktoś z rodziny Isamu...? Oj, zapowiada się ciekawie. ^__^ Pisz kolejny rozdział.! =*

    ~Katsumi, 2009-09-01 13:04
    -----------------------------------

    ehh, juz wiem juz wiem juz wiem!
    olśniło mnie>.> faktycznie był gwałt xD
    i ta dobra rzecz która bedzie, chba wiec co to!

    ~Ako, 2009-09-01 14:52
    -----------------------------------

    Haa ! AkeMiś to wie jak poprawić człowiekowi humor ^^
    Mała, no... może... nie taka mała, dawka yaoi na początek roku ...
    Hm.. Niech to oznacza że cały rok szkolny będzie taki yaoistyczny !
    Haa ! No... A notka pięknaa . Mały, spragniony i niedopieszczony Akira xdd


    ~Łapa, 2009-09-01 15:46
    -----------------------------------

    OdpowiedzUsuń
  2. UWAGA xD W związku z tym, że jestem załamana jutrzejszym planem (2 matematyki ><) odpowiem tak... Dziać się będzie (uhuuuu, ale żem sobie ukręciła bat...) A co do paringu Kirhan - słońce, tworzę go.
    Jestem padnięta, ledwo chodzę, oczy mi się zamykają i chcę...cofnięcia wakacji. Co mnie podtrzymuje przy życiu? Koniec roku 30 kwietnia i to, że koniec roku dla tych nie piszących matur, będzie 26 czerwca (czy coś) xD Współczuję Wam, szczerze.
    Kim jest siostrzeniec Isamu, dowiecie się za jakieś 3/4 notki ;)
    Wtedy też, dodam jego zdjęcie ^^
    A jak się podoba obrazek FMA? ;P Stworzonku Yaoi - podoba się ;PP Dzięki xD
    Łapko - heh...też mam taką nadzieję. Proszę jeszcze o lekki wymiar kary, na lekcjach matematyki... nie rzucajcie kostką! xD

    ~Akemi, 2009-09-01 16:54
    -----------------------------------

    Mmmmm *___*. Teraz to ja chyba będę miała inne poglądy na temat lizaków xDDDD. Tak je wykorzystać *__*. Ooo tak! Akemi daje świetne i dużo pomysłów xD.
    Nie no Akemi kochana... Nie musisz mnie przepraszać i pisać sms-ów, że dzisiaj nie zdążysz wysłać mi maila. Ja doskonale rozumiem, że trzecia liceum to nie przelewki i cierpisz na brak czasu, bo przygotowania znajomi itp. Ja to na prawdę rozumiem, więc mi napisz kiedy mi wyślesz maila ;D I będzie dobrze^^, a dzisiaj sobie zasilam konto,hehe, więc do ciebie napiszę^^.
    A mnie super przywitali w szkole -.-. Na dzień dobry lekcje od 07:45 - 15:05 - w tym fizyka chemia i matma --.. Miodzio.
    A co do rozdziału, oj, biedny Aki, to nie jego wina, że tak się odsunął, ale dobrze, że Isamu to zaakceptował *__*. I to o rodzince xD, ta, gdybym ja taką miała, hehe ; p.

    ~YaoixGrelka, 2009-09-01 17:03
    -----------------------------------

    Waa!!
    Kocham Cie kocham!!! xDD
    Cudaśne

    ~Dżemik, 2009-09-01 17:07
    -----------------------------------

    No i znowu tutaj wracam xD.
    Masz rację *.*, masz świętą rację.! ( z resztą nie po raz pierwszy xD), mogliby robić wszystko *__*, ale Greleczka lubi was doprowadzać do rozkoszy powoli, krok po kroczku ; P.
    Noooo! Ty wiesz ile oni mogą zrobić nawet w pięć minut.?! Ale to zobaczysz w późniejszych rozdziałach ^^ - oj, wygadałam się.! ;xxx.
    No to ten... Braciszek to nie wiem jaki będzie.! xD On - przykro mi *zaczyna płakać sama nad swoją bezduszną decyzją* - będzie niestety normalny, z tym, że ( i tu jest haczyk ; ) ), że do swojego brata będzie miał słabość... A czy yaoi z tego zrobię to się zobaczy.! Ale wątpię ; P
    Tak... * spuszcza smutno głowę*, Kaoru jest sam, ale Grelka ma wobec niego plany^^. Nie bój się.! Po tym jak oni będą w tym klubie, wszystko się zmieni! I to bardzo, bo ja nie lubię porzucać bohaterów ;P, szczególnie, że co do Kaoru to mam już plany, hehe xD. I tom wielkie *.*.Semowate xD i tyle - więcej już nie paplam.!
    Już ci napisałam co do twoich odpowiedzi, ja to rozumiem ;3.
    Sama jutro będę normalnie super zadowolona -.-.
    Walnęli mi lekcje od 8 do 15 tak na dzień dobry. Bosko.
    Ale ja mam nadzieję, że Akemi będzie mi odpisywać... Ale tak na komentarze czy coś xD.
    I ten... Pod względem końca roku to ci teraz zazdroszczę.! Tak w kwietniu jak mój brat... Fajnie. heh.
    A matematyki?! O skaranie, nie mieli duszy ci co robili plan -.-.
    *przytula do siebie Akemi i razem z nią rozpacza nad jutrzejszym dniem* - oby takie nie były wszystkie -.-.
    Bo ja ci powiem, że chodzę do takiej szkoły - co o dziwo jest najlepsza w mieście - a to mój rejon i nie wiedziałam =.=, i dużo lekcji jest -.-. Jeszcze angielska klasa, szkoda gadać...


    ~YaoixGrelka, 2009-09-01 17:19
    -----------------------------------

    Ohayo :)
    Gomen, że tak długo nie skomciowałam, ale przez ostatnie dwa dni nie miałam siły ruszyć się z łóżka, gdyż się czymś strułam...Nie ma to jak yaoicowe lekarstwo xD Ciekawe co też wykombinował Isamu ^^ Ta noc z Akirą była bardzo wciągająca. Szkoła...To będzie straszne...*Chieko wróciła...Muhaha* Ten strach w oczach nauczycieli *__* Buźka :*

    ~Chieko, 2009-09-01 17:32
    -----------------------------------

    OdpowiedzUsuń
  3. Akemi skrzacie ty mój kochany przepraszam że nie skomentowałam poprzedniej notki mimo że chciałam naprawdę ale złe panie pielęgniarki zabrały mi laptopa- są bardzo be :/ Trochę byłam chora ale teraz już lepiej i dorwałam się do komputerka :] Mimo że zaraz muszę go oddać to coś tam napisze^^ No to.......... Jak ja kocham to opowiadanie :D Naprawdę je ubóstwiam i lemonik taki ognisty :D Szczerze mówiąc aż się prosi jeszcze by sobie wyobrazić co robi reszta rodziny. Mimo jednej osoby samotnej której bym współczuła bo musi tych wszystkich jęków słuchać. No ale mam nadzieje że przyszła notka przyniesie nam następną postać i cała rodzinka będzie w końcu szczęśliwa. No właściwie to dwie rodzinki :] No dobra kończę bo sępy stoją nade mną i ciągle gadają jakie to promieniowanie od komputera jest szkodliwe :D Wredne babska. Namiętne buziaki :* See ya

    ~Fen, 2009-09-02 10:58
    -----------------------------------

    Oj tak *__*. Yaoi to wielka zagadka xD. Nie wiadomo co zawsze albo uke albo seme może do łba strzelić ;333.
    No wiem, że szkoda , ale taki miałam plan i wszyscy na Taisho?! Bezlitosna jesteś xDDD.
    Tak ^u^, Kaoru będzie miał drugą połóweczkę, ale to dopiero tak jakoś po środku opowiadania, do którego się chyba jeszcze nawet nie zbliżam, ale ok xD, bo co rusz wyskakują mi nowe pomysły i tak się ciągnie^^", ale Akemi chyba nie chce aby opowiadanko się skończyło, co.? ;>
    No dobra, Kaoru będzie seme ;333,ale jakiego będzie miał uke *__*, poczytasz, zobaczysz ;P. ( chociaż mam taką cholerną ochotę napisać ci co i jak...! ).
    No to jestem spokojna, ja też zawsze odpiszę, a jak nie w następnym dniu czy coś, to znaczy, że mam lekcje itp. ;3.
    Mi też kurde humor poprawili -.-. Jak w tamtym roku miałam na prawdę SUPER plan.! To teraz serio za dużo tych lekcji -.-. To aż nienormalne.
    Codziennie mam na 07:45 i tylko dwa razy do 15:05 i trzy do 14:10, wiem, może to nie jest długo, ale porównując to do tamtego roku, to jest o wiele więcej =.=. Czy ty w drugiej gimnazjum jeśli pamiętasz, miałaś tygodniowo ( czekaj, zliczę xD) 36 lekcji? Ja rozumiem, że chodzę do dobrego gimnazjum ( bo rejon -.-), ale to przegięcie.
    W ogóle to takie małe te pierwszaki są xD. Serio. Ja bym im w ŻYCIU nie dała 13! Nigdy! Wyglądają co najmniej i najwyżej na 12.
    U mnie na matmę powrócił SUPER BOSKI I NAJLEPSZY pan, który miał wypadek w październiku i nie było go cały rok, więc matma może nie będzie taka zła ;33.
    No, angielska, dlatego może mnie często nie być na kompie, bo mam duże zaległości - OGROMNE- a chcę mieć dobre oceny i uczciwie pracować, bo angielski mi się przyda^^, dlatego z tatą ( skończył szkołę i może być nauczycielem języka angielskiego ;P) będę przerabiała każdą lekcję w domu, żeby z odrobionymi zadaniami i przetłumaczonymi tekstami przyjść na lekcję i się zgłaszać, a nie siedzieć i nie wiedzieć o co chodzi -.-. Ale to wymaga dużo pracy, ale ja się nie poddam.! Może kiedyś przetłumaczę sobie mangi.? xDD Kto wie? Może doujina.? *__*.
    Teraz chyba powraca mi wena, bo będzie to jedyna przyjemna rzecz xDDD.

    ~YaoixGrelka, 2009-09-02 18:51
    -----------------------------------

    OdpowiedzUsuń
  4. Wyżalaj się ile chcesz, Akemi, ja pomogę, pocieszę czy coś - przecież ty mi zawsze pomagasz! więc ja nie mam serca patrzeć na smutną Akemi. Przesiadła?! To nieładnie.! Ja bym ciebie nigdy nie zostawiła.! Byśmy sobie takie dwie chodziły po szkole i miały wszystkich głęboko... w nosie, chyba, że ktoś byłby taki wiesz... Fajny no xD. A jak nie chodził, to siedziały, bo ja nie przepadam za łażeniem po szkole ;333 i leniwie siedzę przed klasą xD.
    Wiesz co ja ci powiem? Mam takie trzy koleżanki z klasy, jedną znam już od przedszkola i w podstawówce z nią byłam, ale tak jakoś... One są fajne i w ogóle i z nami taki Michał zawsze siedzi xD, ale szczerze ci powiem, że ja tego nie czuję... Nie czuję tego, że mogę się wygadać, pożartować o mandzę, że się w kogoś wczuwam, czy coś xD, tylko po prostu tak wiesz... Siedzę, gadam itp., no, ale to nie jest to... Nie wiem czy kumasz o co mi chodzi.. Bo niektórzy mają tak jak my np. z komentarzami, tylko, że się na real widzą... Ale co ja...
    Też mam czasami tak, że po prostu przychodzę do domu i odłączam się do świata, bo otaczają mnie w większości ludzie niegodni najmniejszej uwagi -.- ( kurde, ale zabrzmiało xD). Wchodzę na bloga i wtedy na prawdę czuję, że ktoś na mnie czeka i czyta to, co jest moją pasją, a nie... Mogę mu powiedzieć wszystko, pożartować ( sama wiesz, np. mój brat xDD heheeeee ; P ). No, ale życie nie jest idealne i nic mi na razie tego nie ułatwia, ale ja nie wiem co bym teraz zrobiła, gdybym nie mogła tego np. napisać tobie, no po prostu nie wiem. Blogi to moja pasja, coś, w czym mogę pogadać ze wspaniałymi ludźmi i nie wstydzić się niczego, nikogo nie udawać... Chyba wiesz, jak to jest ; )
    Dobra, bo jakoś znowu mi się zebrało na płacz, a obiecałam sobie, że z tego powodu nie będę płakać tylko zajmę się tym, co jest dobre.
    Ja nie rozumiem, jak cię mogły zostawić. Ja miałam taką kol w szkole muzycznej, normalnie bosko się czułam -.-, więc wiem jak to jest.
    Tak... Serio przydałby się jeszcze jeden miesiąc wakacji, bo nasze rozmowy dopiero się rozwijały ^^, a tutaj pyk i koniec. Mniej czasu... Ehhh... No właśnie. Nienawidzę pierwszych trzech miesięcy. Bo grudzień to już święta itp., i potem to wszystko jakoś szybko leci ; ), ale ten czas co będzie teraz jest najgorszy -.-. Ja nie wiem co będzie w liceum, skoro już teraz czuję, że nie będzie łatwo jak w pierwszej klasie -.-
    Ja też jestem smutna, ale wies co? Przez całą pierwszą klasę udawałam, że wystko jest w porządku... ALe nic mi się nie podobało, ale teraz kiedy na nowo przyszłąm do tych ludzi, jakoś mi się tak dziwnie zrobiło... Brakowało mi ich trochę i dzisiaj zrozumiałam, że nie muszę się nastawiać anty, tylko pokazać, że nie jestem taka jak kiedyś, ale i tak zakładam trochę inną maskę. Nie jestem taka spokojna i poważna jak poza szkołą i w domu, na blogach... jestem bardziej taka wiesz, wesoła, ale od jutra mam zamiar już nie udawać... Niech zrozumieją, że po prostu jestem taka jaka jestem, a jak komuś nie pasuje, że piszę opowiadania czy coś to niech się do mnie nie odzywa.
    Sama miałam całą pierwszą klasę dziwny humor, ale można się do tego przyzwyczaić, szczególnie, że teraz strasznie wciągnęły mnie blogi i ludzie z nich tacy jak Akemi <333, dlatego nie przejmuj się aż tak tymi w szkole, chociaż wiem, trudno, bo masz ich na co dzień i to nie jest blog, ale może zauważysz w nich jakieś podobieństwo? Jak ja w moich trzech kol.? No nie wiem... Jak ja bym chciała teraz sobie siedzieć koło ciebie... Na pewno było by nam milej, ale jak już mówiłam, trzeba się do tego przyzwyczaić, a takie przemyślenia i smutek pomagają nam wszystko zrozumieć i uodpornić się na podobne sytuacje bądź pozwalają nam się przyzwyczaić do takiego, a nie innego życia.

    ~YaoixGrelka, 2009-09-02 18:51
    -----------------------------------

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja już nawet chyba w kwietniu miałam depresje - czego nie było widać na blogu, bo ja jak Uchicha lubię, albo może naturalną rzeczą jest, że chowam w sobie wszystko co mnie dusi i nie lubię się tym dzielić z ludźmi, bo po co mam ich obarczać moimi problemami? Ale mam sąsiadkę, świetną przyjaciółkę, która zawsze zobaczy, że coś jest ze mną nie tak, nawet jak udaję... I wtedy normalnie powiedziała mi coś bardzo mądrego, co mnie podniosło na duchu.
    " Ludzie są bezczelni i podli, tylko czekają aż się potkniesz, ale nawet jeśli nie będziesz miała kogoś, z kim mogłabyś o tym rozmawiać, ciesz się życiem, korzystaj z każdego dnia jaki dała ci natura, poświęć się pasji, śmiej się do wiatru - niech i on będzie twoim przyjacielem, bo po co masz żyć w smutku? Ciesz się każdym dniem, doceniaj dobro rodziny i to, co kochasz. Nie porzucaj ważnych ci osób i zawsze bądź sobą, nie chowaj się za inną maską."
    Aż normalnie nie mogłam uwierzyć, że to właśnie "ona" mi to powiedziała, ale po tych słowach na prawdę zaczęłam do wszystkiego inaczej podchodzić.
    Wiem, wiem... Znowu gadam od rzeczy, ale nie wiem... Po prostu wiem jak to jest, ale nie wymądrzam się ani nic, nie mogłabym... No to nic, czekam na następny rozdział, a w szkole... Na pewno sobie poradzisz ; ), w końcu jesteś Ksenia Hyla.! Grela też jak chcesz xD.

    ~YaoixGrelka, 2009-09-02 18:51
    -----------------------------------

    Przeczytałam wszystkie twoje opowiadania! Po prostu piszesz super !!!! Czekam na następny rozdział ! :**

    ~Madzja, 2009-09-04 18:09
    -----------------------------------

    Nowa notka na http://yaoi-school-internat.blog.onet.pl XD. Kimiś zaprasza XD.

    punc15@op.pl, 2009-09-04 19:54
    -----------------------------------

    No dobra ja się już tu zatrzymuję, bo widzę, że tak jak przewidziałam zero happy endu a nie mogę sobie zniszczyć tak świetnego humoru ^ ^ później skończę

    lilian333@poczta.onet.pl, 2009-09-26 02:33
    -----------------------------------

    Mrrr... Fajne. Chociaż sam akt oblizywania, łykania spermy itp. jak dla mnie obrzydliwy. Ale już taka jestem. :D

    ~Diabliczka~, 2010-09-22 23:15

    OdpowiedzUsuń