czwartek, 26 lipca 2012

13. Gdyby ogień był wodą.

28 sierpnia 2009

Witam moje kochane Elfiątka! Na wstępie, dedykuję tą notkę Grelce, za jej tysięczny komentarz ;3 oraz Kirhan, żeby ją udobruchać tym, hmm...paringiem *skruszona* =D 

Powyżej znajduje się informacja, na temat forum, na którym spędziłam 5 lat mojego życia i wiele mi to dało. Bardzo dużo się nauczyłam. Zapraszam Was na nie.

Dziękuję Wam za tak wiele słów i opinii. Pół roku zleciało, jak z bicza strzelił i każde z tych chwil, wspominam bardzo ciepło, mile i aż mi się tak lekko robi na sercu, jak o Was pomyślę, bo to właśnie Wasz wkład spowodował, że blog zaszedł tak daleko i wciąż się rozwija. Mogę tylko pochylić głowę w geście szacunku i uwielbienia dla Was. Po stokroć dziękuję za wszystko!


Około godziny dwudziestej trzeciej, Chii stwierdziła, że pora się zbierać, więc Aki poszedł odprowadzić ją i jej partnera. Wymienili się adresami, a szatyn wkrótce wrócił do „gości”. Nie zastał wśród nich ojca i Faya.
- Poszli spać. – zachichotał Eiri.
- Ty też powinieneś. – Kiba, trzymając w ramionach usypiającego Koryuu, stanął w drzwiach. – Ja chętnie skorzystam ze zmęczenia, tego tu. – spojrzał czule na fioletowowłosego.
- Nawet na to nie licz. Mam w sobie dużo energii. Niespożytkowanej. – mruknął tamten, ziewając rozdzierająco.
Brunet uśmiechnął się boleśnie i wyszedł.
Isamu, wykorzystując moment, wpił się w usta ukochanego, niczym wygłodniały wilk.
Po chwili odsunęli się od siebie, patrząc w swe oczy z rozmarzeniem.
Eiri z początku oglądał to z nieukrywaną ciekawością, jednak obserwując blondwłosego chłopca, zasmucił się. Ostrożnie, żeby im nie przeszkodzić, wstał z fotela i ruszył w kierunku drzwi.
Jednak Aki, zauważając kątem oka jego lekko zgarbioną sylwetkę, spojrzał poważnie na Isamu i bezszelestnie podszedł do brata. Obrócił go przodem do siebie, a widząc łzy na policzkach, przytulił.
- Nie płacz. Na pewno go odnajdziesz. – tymi słowami tylko wzmocnił szloch chłopca. Zaczął  go głaskać po plecach, chcąc go uspokoić. – Cii. Wiesz co? Jutro zaczniemy go szukać. Opiszesz go Kibie, a on zrobi portret. Pojedziemy tam, gdzie go spotkałeś, dobrze? – patrzył na niego z ogromną, braterską miłością.
Zaczerwienione, zielone oczy, błysnęły nadzieją.
- Naprawdę?
- Tak. A teraz idziemy spać. Ja poszukam ci pidżamy, bo coś mi się wydaje, że tata wyrzucił wszystko do pralni. – westchnął, robiąc przy tym cierpiętniczą minę. – Idź z Isamu do swojego pokoju, ok?
Eiri pokiwał potakująco.
***
- Bardzo kochasz tego chłopca? – zapytał złotooki.
- Tak. Jak brata. Obiecałem, że będę go bronił i... – broda zaczęła mu drżeć.
- Wiem, że to marne pocieszenie, ale może zaprzyjaźnisz się z moim siostrzeńcem? To bardzo dobry chłopak i jest od ciebie o rok, może dwa, młodszy.
Tamten uśmiechając się i pokręcił przecząco głową.
- Nikt nigdy nie zastąpi mi, mojego blondynka.
- No dobrze. Idź się umyć i do łóżka.
Chisato westchnął.
- Tak, mamo. – i pokazał mu pełne uzębienie, wywołując u niego chichot.
Gdy wyszedł z łazienki, zobaczył brata i Sato, grających w mahjong*.
- Szybko wam to idzie. – mruknął z uznaniem, pochylając się nad niebieskookim.
- Wytarłeś włosy? – szatyn strącił z policzka pojedyncze krople.
- Uhm. – Eiri ziewnął, położył się w łóżku i rozplótł dwa palce, dotychczas skrzyżowane. Nie lubił tej przykrej czynności, związanej z końcowym efektem skołtunionych włosów. W dodatku kochał wodę.
Akira przykrył go kołdrą i spojrzał na porozrzucane po poduszce, ogniste kosmyki. Obserwował, jak chłopak zamyka powieki i poddaje się Morfeuszowi.
- Śpij dobrze i o nim, aniołku. – pocałował go w czoło i na palcach wyszedł z blondynem, z pokoju, uprzednio gasząc światło.
- Biedny. Tak bardzo chce dopełnić obietnicy, że pogubił się w swoich uczuciach. – westchnął Isamu.
- Też tak myślę. Przecież brata nie całuje się w usta, no weź. – skrzywił się chłopak, na co złotooki przytaknął, śmiejąc się cicho. – To do jutra?
- Hm? Tak dawno się nie widzieliśmy. Nie liczysz na coś więcej?
- Uff. Już myślałem, że tego nie powiesz. – Aki wyraźnie odetchnął i pociągnął go za rękę, do swojego pokoju.
***
Pomieszczenie było zadbane i urządzone ze smakiem. Ściany ozdobione były jaskrawą, żółtą tapetą w delikatne, różowe wzorki. Na podłodze, w kolorze dojrzałego brązu, położone były panele dębowe.
Zasłony wykonane ze śliskiego materiału, owiewały wnętrze, swą krwistą konsystencją.  Narzuta na łóżko, była identyczna. Meble, z kolei utrzymano w tonie dorodnej, fioletowej śliwki. Na biurku, w turkusowym wazonie, stały cztery białe tulipany i jedna lilia, a roznoszący po pokoju, słodkawy zapach, otumaniał umysł.
- Ja idę się przygotować. – mruknął uwodzicielsko, Aki, jednocześnie zapalając świece i gasząc światło. Wszedł do takich samych drzwi, jakie w swoim pokoju miał Kiba i zamknął się w zielonkawej łazience. Tyle tylko zauważył Sato.
Podszedł do barku i zaglądając do niego, wyjął wino i przyjemnie pachnący olejek. Potem dostrzegł niewyraźny zarys ramki. Delikatnie pogładził ją opuszkami palców. Dzięki blaskowi świec, ujrzał obraz za szkłem. Przedstawiał on wszystkich czterech członków zespołu. Chłopiec o czerwonych włosach obejmował od tyłu, nieziemsko przystojnego szatyna, który złościł się uroczo. Isamu parsknął śmiechem. Jego wzrok skierował się na kolejne zdjęcia. Na jednym był ojciec Akiego, na kolejnym dwaj jego bracia, Koryuu i niebieskooki we własnej osobie. Ostatni portret nie był wykonany przez aparat fotograficzny, lecz został narysowany. Dwóch obejmujących się chłopców, połączonych pocałunkiem, a pod nimi napis: „By nie być samotnym w cierpieniu, trzeba się z nim podzielić.”
- Co cię tak poruszyło? – Akira opierał się o futrynę drzwi. – Ah to. – zawstydził się, dostrzegając przedmiot w rękach blondyna.
- Słodkie. – osiemnastolatek odłożył ramkę i spojrzał na niego pożądliwie.
Co się dziwić? Niebieskooki stał w kuszącej pozie, trzymając w ręce dwie czarne tasiemki i ssąc zawzięcie wielkiego lizaka. Miał na sobie śnieżnobiały szlafrok, odsłaniający jego umięśnione, ale i wychudzone, ciało. Patrzył niewinnym wzrokiem na mruczącego z rozkoszy, przyjaciela.
- Kotku, nie rób tak, bo to, co zaplanowałem, szlag trafi i wezmę cię na stojąco.- jęknął podniecony Sato.
- Nie licz na to. – chłopiec podszedł do niego, popchnął go na łóżko i lekko zdezorientowanego, przywiązał wstążeczkami, do poręczy.
- Hej! – zaoponował szybko blondyn. – Co to ma znaczyć?
Aki, siadając w rozkroku, odsłonił się i w świetle świec, ukazał swe atuty.
- Chcę się pobawić. – zatopił się w usta ukochanego. – Nadal wiśniowe? – wpatrywał się w lekko przymknięte powieki złotookiego. W odpowiedzi dostał olśniewający uśmiech.
Powoli, niespiesznie, odpisał guziki czarnej, jedwabnej koszuli Isamu i odsunął jej obie części na bok, patrząc z żarem, na blady tors. Najpierw dotknął gładkiej skóry, drażniąc ją opuszkami palców. Gdy to mu się nie wydało już tak ciekawe i atrakcyjne, zaczął muskać ustami jego sutki, na przemian owiewając je ciepłym powietrzem, co spowodowało, że szybko stwardniały.
Przesunął się na szyję i wargi blondyna, który oddychał szybko. Wprawy język zahaczał o skroń i uszy, by wreszcie dostać się do ich wnętrza. Szybko oderwał się i zaczął ściągać spodnie, buty i skarpetki rozpalonego, przywiązanego osiemnastolatka. Widząc znaczącą wypukłość jego jedynej bielizny, zaśmiał się perliście.
- A to dopiero początek. – podkreślił.
Po raz kolejny pochylił się nad nim i polizał jego nadgarstki. Następnie, końcówkami palców połaskotał go pod pachami, a drugą dłonią pogładził jego męskość. Isamu nie wiedział, czy się śmiać, czy jęczeć, więc wybrał trzecią opcję. Połączenie obydwu tych rzeczy.
Aki płynnie wpił się w szyję chłopca, zasysając ją lekko i zostawiając zaróżowiony ślad. Obniżył się nieco i przez materiał bokserek, lizał i całował skarb złotookiego.
Sięgnął po odłożony wcześniej na szafkę, lizak i szybkim ruchem ręki, pozbawił blondyna materiału, zakrywającego intymne miejsce. Naśliniwszy uprzednio słodki przedmiot, zaczął nim zataczać kółka na główce męskości, jednocześnie drażniąc ledwo namacalnymi dotykami, jego jądra.
- Ja...ja...  – z gardła Sato wydostał się chrapliwy głos.
Aki nie mógł dłużej czekać. Rzucił lizaka w kąt i objął ustami, prawie całkowicie, przyrodzenie ukochanego.
Kilka szybszych ruchów głową i Isamu wygiął się w łuk, dochodząc z krzykiem. Szatyn patrząc mu prosto w oczy, połknął całą ciecz i uśmiechnął się przekornie.
Złotooki zdołał uwolnić jedną rękę i podczas doznawanej przyjemności, oplótł wokół niej długi warkocz brąz włosów, ustalając wygodny dla niego rytm.
- Skoro masz wolną rękę, to mnie rozciągnij. – gorące powietrze cudownie drażniło ucho blondyna.
Chisato wypiął zgrabny tyłeczek w jego stronę i czekał. Nagle poczuł w powietrzu specyficzny zapach. Nim jednak zdążył się odwrócić i sprawdzić, co to, Isamu wsunął w niego jeden palec, by po chwili dołączyć do niego jeszcze dwa. Poruszał nimi, jakby były prawdziwym członkiem, a niebieskooki nabijał się na nie jednostajnie. Nie mógł sobie pozwolić na spełnienie, więc opanował się ostatkiem swej woli i odsunąwszy się, odwrócił do niego przodem.
- O? Szperałeś w barku. Nieładnie. – zganił go i wziął flakonik wylewając niewielką ilość na dłoń. Po chwili rozprowadził specyfik po całej długości członka Isamu i dźwigając się, opadł powoli, nabijając się na niego centralnie. Mimo iż był dobrze przygotowany, pisnął cicho. Odczekał moment i zaczął ujeżdżać Sato, bardzo, bardzo wolnym tempem. Z czasem wchodził i wychodził prawie całkowicie. Wydawał mnóstwo jęków i westchnień. Łapczywie łykał powietrze i ślinę.
Isamu, pomagając sobie stopami, znalazł się w pozycji prawie siedzącej. Szatyn położył ręce na jego barkach i dopychał się jeszcze głębiej. To on pierwszy doszedł, wytryskując na nagi tors i twarz blondyna, który niedługo po nim, krzyknął donośnie i wlał się do wnętrza chłopca. Aki opadł na niego i zaczął zlizywać życiodajny płyn.
- To nie wszystko. – nie wiedzieć kiedy, Isamu oswobodził drugą rękę i brutalnie odwróciwszy niebieskookiego na brzuch, złączył jego nadgarstki, czarną tasiemkę. Tego węzła nie dało się odplątać, bynajmniej nie przez osobę skrępowaną. Wcześniej ściągnął z niego szlafrok, a z siebie koszulę, która spłynęła po łóżku, tak samo jak kilka łez, z oczu Chisato.

*Pochodząca z Chin gra domino dla czterech graczy. W grze wykorzystujesię specjalny komplet 144 kamieni podobnych nieco do stosowanych przy grze w domino, ale podzielonych na grupy w sposób podobny do kolorów w kartach i tworzące kilka innych grup – Wiatry, Smoki oraz Kwiaty i Pory Roku.

Akemi (12:35)

7 komentarzy:

  1. mrrrr, niezłe, niezłe a kiedy ciąg dalszy? bo nie wiem, czy wytrzymam do poniedziałku:*

    ~Vergithia, 2009-08-28 13:30
    -----------------------------

    Coś mi się zdaje że ten kuzyn to ta osoba której szuka...Hmm rozkoszna nocka uuu la la, uwielbiam takie akcje

    ~Pani_Ciemności_Yuuki, 2009-08-28 13:49
    -----------------------------

    Mrrrrrr..! To było świetne.! Tego mi było trzeba.! xD Mam dzisiaj schiza i pełnie szczęścia! Udało mi się 3 dni przed rozpoczęciem roku szkolnego przenieść do innej klasy, a poprosiłam o to dyrektor jakiś tydzień temu.!! * Taniec szczęścia* Tak, tak wiem, ze mam coś z głową, ale dobrze mi z tym. !! ^__^ Niech zgadnę... Małemu Chisato przypomniało się jak to ten ****** kamerzysta go zgwałcił kiedy Isamu związał mu ręce tasiemką.? *Katsumi podchodzi do Akiry i kuca obok niego. 'Nie płacz Niisan!' i klepie go po główce.* ale ja wierzę, że wszystko się ułoży... Tylko niech nikt im tam nie przeszkadza... Bo jeszcze będzie głupio albo co... xD Czekam na nexta. =*

    ~Katsumi, 2009-08-28 13:57
    -----------------------------

    Taaaak *__*. Nareszcie mój lizaczek.! NARESZCIE *__*. Akemi wie, jak, i to BARDZO poprawić Grelce humor *__*. Mrrrr.... Tego mi brakowało ^^. Tylu pieszczot i tego przywiązania do łóżka *__* Oooo tak.!
    Nie no ja nie mogę... Kocham ten rozdział, krótkawy, ale i tak go kocham.! Ale Sato i tak się rozwiązał.! Oj, nieposłuszny seme xD> Teraz to da swojemu uke popalić *__*, ale podobało mi się, że Aki sam to wszystko robił i wymyślił, haha.
    I nie mogę haha, z tego, że hahahaha, Sato wybrał trzecią opcję. Jęczeć i śmiać się, to mnie powaliło droga Akemi xD
    .A nie ma za co ;333 1000 komentarz? Ja mogę pisać nawet 2000 xD. więc się przygotuj^^.
    Ano... Sorki, że dopiero teraz biorę się za odpisanie na komentarze, ale przez ostatnie dwa dni spotykałam się z koleżankami i ciągle gdzieś biegałam ;333.
    No to idę odpisywać xD.

    ~YaoixGrelka, 2009-08-28 17:40
    -----------------------------

    Mmmm. Mam nadzieję że będzie c.d tej interesującej zabawy *w* Szkoda mi trochę Eirina. Ciekawa jestem czy też będzie z coś z Kibą *ślinotok* Jakoś nie mam weny do komcia >_< Pozdrawiam ^_^

    ~Chieko, 2009-08-28 17:44
    -----------------------------

    OdpowiedzUsuń
  2. Hm.. Coś mi się wydaje, ze ten siostrzeniec Isamu będzie tym blondynkiem Eirina ... Chociaż był by to jakiś niezwykły zbieg okoliczności tak jak było z Fayem, ale mi to nie przeszkadza . Ważne żeby wszystko było wesołe i kolorowe xdd
    Łapcia kochać szczęśliwe historie !
    Haha ! A ta notka jes po prostu cudna ! Mmmm Aki przeją dowodzenie ^_^
    Ale teraz kolej Isamu... mam nadzieję że będzie sie działo !


    ~Łapa, 2009-08-28 18:53
    -----------------------------

    <3333333333333333333 kochana powróciłam dziękuje jak zwykle za powiadomienia xDDD Dziś chyba dodam 1 częśc ff i biore się za nadrobienie twojego bloga <33 <33

    Ostatnio napisałaś na gg nuuu niee? Jak to jest nie dostajes tegoo co pise? cy ja nie dostaje tego co ty pises?? T_______________T

    Pzdr =****

    ~Lotosek ^___^, 2009-08-28 19:06
    -----------------------------

    <3333333333333333333 kochana powróciłam dziękuje jak zwykle za powiadomienia xDDD Dziś chyba dodam 1 częśc ff i biore się za nadrobienie twojego bloga <33 <33

    Ostatnio napisałaś na gg nuuu niee? Jak to jest nie dostajes tegoo co pise? cy ja nie dostaje tego co ty pises?? T_______________T

    Pzdr =****

    ~Lotosek ^___^, 2009-08-28 19:06
    -----------------------------

    Niestety! Lemon lemonem, ale tym mnie nie ubłagasz. Ja jak się już uprę na paring to nie ma szans zatkać mnie czymś innym. Zobaczysz! Będziesz miała taką purchawę na nosie, że będziesz musiała szeroko rozstawiać nogi chodząc by na nią nie nadepnąć! I odrzucać ją do tyłu żeby jeść!

    ~Kirhan, 2009-08-28 20:36
    -----------------------------

    *__________________* liiiiiiiiiiiiiiiiiiizaaaaaaaaaak *___________________* oł yeah... to było piękne... no dobra... będę szczera... napaliłam się xD tesz mi się zdaje że ten siostrzeniec Isamu czy kim on tam jest będzie tym blondynkiem Eirino... hy hy hy... ja chcę ciąg dalszy tej zabawy!!! jeje... postaram się dać w najbliższym czasie (czyt. do niedzieli) jakiegoś newsa u mnie, ale to wszystko od mego wenka zależy T_T a ostatnio coś mi szfankuje T_T

    ~Fukatoi, 2009-08-28 22:06
    -----------------------------

    OdpowiedzUsuń
  3. Gomen, że nie odpisałam jeszcze na poczcie ^^". Miałam się już za to wziąć, ale nagle z mamą do sklepu musiałam jechać xD, a potem brat się uparł, że już dzisiaj mam mu powiedzieć jaką mangę ma mi tłumaczyć ; P I wybrałam Death Note xD. I będzie mi wszystkie chaptery tłumaczył na polski ^u^. W końcu musi ćwiczyć, na filologię, ne.? ;3
    No nie no.! Co ty masz z tymi palcami xD
    Hahhaha, Grelciaczek, Grelunia, Greluś.! Ja nie mogę xD uwielbiam jak tak piszesz ;333. A no spoko, moje tam się dobrze czują xD.
    3 listy? W tym jeden mój, heh ; P A ja mam w nim tyle pytań, że już się odpowiedzi nie mogę doczekać *__*. Ta, ja jutro jestem sama w domu aż do południa *__*, ale co kurna wymyślił Michał? T_T, że mu jest jakaś igła do piłki potrzebna, a on idzie do pracy i kur**** muszę mu iść kupić -.-. A już myślałam, że se w domku posiedzę... Niech to szlag.!
    Ale.! Ale *___*. Dzisiaj byłam z nim i z mamą w sklepie, to tak się z nim zgadałam, że hoho.! Mama kupuje mięso czy tam wędliny itp., xD, a ja se z nim zaczęłam gadać. Zaczęłam od mang, a skończyliśmy na jakiejś tam jego grze xD, ale w czasie tej rozmowy ( hahaha) coś mu tam pierdzieliłam o tym co ty mi mówiłaś xD. Bo ja się pytam jego kiedy znów mam mu włosy wyprostować *__*, to on mówi, że na jakieś okazje, bo inaczej mu włosy wypadną, to ja mu mówię, że moja koleżanka Akemi ^^, mówiła, że trza się często rozczesywać, żeby pobudzić cebulki, a on się zaśmiał ( ahhh, ten śmiech *__*) i coś tam dalej zaczęliśmy pierdzielić xD. A, no i jak staliśmy już przy kasie, to ja se Fante wzięłam, bo kurde dzisiaj taki gorąc, że iść się nie da -.-, to on mi ją przez przypadek upuścił z rąk na taśmę ( gdzie już mi ją buzuje!), a ja mu mówię, żeby trochę uważał, to on z takim uśmieszkiem ( ale nie złośliwym, tylko takim słodkim *__*), zaczął nią bardziej trząść.xD I normalnie jak nie on dzisiaj był *__*. Taki fajny, że się nawet nie kłóciłam.! Ja na serio nie wiem co mu jest, ale potem (bo trzymałam parasolkę w ręku, bo mama mówi, że od deszczu jej się fryzura popsuje xD) parasolką go po plecach dźgałam, bo powiedziałam, że jak mi nie otworzy tej puszki, to go zadźgam xD, no to otworzył ;333 i na podziękowanie dźgnęłam go jeszcze w tyłek xD. HAHAHA, a co najlepsze, to se spodnie musiał trzymać.! xD Bo za duże ma, a paska zapomniał włożyć, hahaha. Niezapomniany widok <333.
    Nadal nie wiem gdzie ten aparat jest xD.
    Skrócić czas... No to się postaram ; P, bo mam wrażenie, że piszę za długie notki, bo ludzie czytają je dopiero po kilkunastu dniach -.-, bo nie mają czasu xD. Kurde, już mam wenę na szkolne życie, ale nie mam czasu zabrać się za pisanie ><.
    A co chciał zrobić dziś Sasuke z Deidarą? Aha, chodzi o anime?
    A ja ci właśnie powiem, że mi się podoba ta spokojna część xD, bo tamta też fajna, ale jakoś nie... Ogólnie taka dziwna jest o.O, ale mi się podoba jego głos <3. Tylko dlatego jej słucham xD, dla jego głosu *.*, jakby mi taki kolega takim głosem gadał.! Nie wypuściłabym go nigdy, albo nie miałby łatwego życia <333.
    To twoja mama jest fajna *__*.

    ~YaoixGrelka, 2009-08-28 22:15
    -----------------------------

    OdpowiedzUsuń
  4. Michał też by na pewno doradził, ale wiesz... Wolę mu na razie nic nie gadać ; p
    No xD haha.! Zdziwiłaś się, nie? ^^ Tylko mi Michael'a na końcu szkoda.... Ajć.!
    Grelciomiś? Może być ^u^.
    Ja nie wiem co bym zrobiła, gdybym takiego koło siebie zobaczyła *__*. Haha xD, Akemi, ty nie straszysz myślami, no coś ty ;333. Puchowe pieski? *__*, to ja się dołączę xD !
    Akemi, bo we wtorek do szkoły, a ja nawet książek nie mam i nie wiem na którą jest rozpoczęcie roku szkolnego xD, ja w ogóle nie mogę przyjąć tego do wiadomości, że za tydzień w piątek będę już w szkole o.O.
    Nie wiem. Nie mam pojęcia xD.
    NAMIASTKA?!!! *___*. Yatta!!!!!!!!!!!!!!!!!
    Kocham cię za tego lizaczka *__*, a jaki smak.? ^^.
    To to ON właśnie nie będzie mógł się rozwiązać? xDDD.
    Dla mnie może robić wszystko, bo wiesz, że Grelcia kocha chłopaczków z pieszczotami *__*. ( mi nic nie przeszkadza xD).
    I zrobiłaś niespodziankę.!!! też ci pewną zrobię, hehe ; P Ale to w dalszych rozdziałach na szkolne życie, ale będziesz miała ^^. Jak ja doczekałam się lizaczka, to ty doczekasz się scenki z K... No takiej fajnej ! ^^".
    Masz długie rzęsy.? ^^ Jam Michał, hehe xDDDD.
    Dożynki.? ^^ Fajnie, ja w niedzielę idę do rodziny ;333.
    Lecę na pocztę xD.


    ~YaoixGrelka, 2009-08-28 22:15

    OdpowiedzUsuń
  5. Haa ! No to dobrze !
    I tak ma być ! Kolorowo i przyjemnie boleśnie ! xD
    Noo ! Tylko po co to smutno ? Hm... A z resztą ... trzeba chłopców trochę podręczyć ^^ Nie mogą cały czas się uśmiechać bo zmarszczek dostaną ^^
    Uh ... Tylko jak ja wytrzymam do poniedziałku ?! <-- Łapa

    dominisia533@op.pl, 2009-08-28 22:29
    -----------------------------

    Zapraszam na 3 rozdział ^_^
    http://chekkumeito-yaoi.blog.onet.pl/
    Pozdrawiam (:

    ~Chieko, 2009-08-28 23:18
    -----------------------------

    Cudowne^^ i chcę więcej. Oczywiście notka, że aż dech zapiera... A Aki jaki skory do zabaw >.<
    Kiedy ciąg dalszy? Mam nadzieję, że szybko.
    A Eirino kiedy będzie miał swoje kochanie?
    U mnie notka na http://aikochan.blog.onet.pl/
    Zapraszam i czekam...

    aiko.chan@onet.eu, 2009-08-28 23:37
    -----------------------------

    Wariaciku mój kochany na dzisiaj skończę jutro w nocy przeczytam do końca mam nadzieję, że nie jesteś na mnie zła, że ostatnio w ogóle do ciebie nie wchodziłam, no ale jeszcze teraz muszę do siebie notkę napisać a może i dwie ale się zobaczy.. :-)

    ~Lilian, 2009-08-29 02:06
    -----------------------------

    U mnie news. Przeczytałam twoją aktualną notkę do połowy, pewnie spytasz: "Czemuż to?".
    Czasu brak i w dodatku nie mam weny do pisania komentarzy :< gomenasai. Tak, czy siak pozdrawiam Cię, słońce.

    ~Margo, 2009-08-29 11:18
    -----------------------------

    ładne *__* baaardzo ładne xD określeń mi brakuje nooo co za chamstwo.. ide po słownik.. więc... ten rozdział nastawił mnie optymistycznie do dnia dzisiejszego ,a także w piękny sposób mój nieco nędzny humor zamienił na prawdziwą euforię ^^

    noo to się wysłowiłem xDD

    ~Oluś ~.~, 2009-08-29 12:40
    -----------------------------

    http://an-cafe-yaoi-baka-lotos.blog.onet.pl/ u mnie nowa notka <3

    aaaa twoje nadrobię na 1000000000000 jutro ; ]
    bo dzisiaj mamy jakiś wiejski koncert w moim mieście
    i niestety ide :/

    Pzdr =***

    lotos3@buziaczek.pl, 2009-08-29 15:51
    -----------------------------

    OdpowiedzUsuń
  6. Hej Skrzacior. W końcu się mobilizuję, żeby odpisać. Przepraszam, że wczoraj już na tego esa nie odpowiedziałam, ale miałam jakiś gorszy dzień i okropnie mnie głowa bolała.
    1. Przepraszam, że nie znalazłam czasu w wakacje, żeby się spotkać. Ale tak to wszystko zleciało, że nawet nie zdążyłam się obejrzeć. Od wtorku będziemy się teraz często widywać, więc nadrobimy zaległości. Nic się nie martw. Ja w sumie przed pielgrzymką tyle co z Wrocławia wróciłam, później miałam kilka dni, a zaraz Warszawa i pielgrzymka. Miałam tylko kilka dni na pranie, prasowanie, zakupy i tego typu sprawy. W sumie wszystko tak przeleciało między palcami.
    2. Napisałaś ostatnio, że powinnam ruszyć ze swoim hobby i uciekać do niego, kiedy mam gorsze chwile. Czasem tak robię i bywa, że to pomaga. Ale to też różnie. Zdarza się też i tak, że próby odskoczni od jakiejś sprawy, jeszcze bardziej mnie do niej przybliżają, więc efekt jest odwrotny do zamierzonego. Czasem zbyt wiele miejsc, dźwięków i obrazów przypomina o różnych rzeczach, sytuacjach i osobach. Nie każdemu dane jest zapomnienie :))
    3. Nie będę się rozpisywać jak mi minęły wakacje, na to będzie dużo czasu w szkole. Moge powiedzieć tyle, że wiele się działo. Wiele się nauczyłam przez te wakacje, wiele rzeczy robiłam w ich trakcie po raz pierwszy. Łzy, radośc, rozczarowanie, zaskoczenie, zadowolenie i miliony innych emocji przeplatających się przez serce. Wiele jest w notce, a o wielu pewnie dowiesz się ode mnie w bardziej cywilizowany sposób ;)
    4. Miałaś napisać list, ja czekam. Bardzo chętnie będę tak pisać, już z jedną osobą prowadzę taką formę i jest ona bardzo ciekawa. Czekam aż dostanę list od Ciebie również :)
    5. Pisałaś że milczeć nie warto, że mówić trzeba. Mnie tego dwa razy nie trzeba powtarzać xD. Wiesz, że w kwestii gadania jestem niezawodna :P ale od gadania do wylewności daleka jeszcze droga. A ja kiedyś się przekonałam, że nie zawsze dobrze jest, kiedy druga osoba wie wszystko. Szczególnie jeśli o uczucia chodzi. Może tym razem milczenie jest błędem, a może w końcu i ja przemówię w tej sprawie, nie wiem, czas pokaże, ale na razie boję się czasem zbyt dużo mówić. Mówić głośno o niektórych sprawach. Boję się, że mogę przekroczyć za bardzo niewidzialną granice i znowu stracić wszystko, a tym razem byłoby to więcej nawet niż poprzednio. Ciężkie to wszystko.
    6. Dzisiaj nie będzie takiego wylewnego odpisu jak to zwykle bywało, przepraszam, ale od wczoraj czuję się dziwnie słaba. Już nie chodzi nawet o samopoczucie fizyczne. Psychika niby funkcjonuje jak trzeba, a jednak czuję się jak bezsilny worek leżący na środku ulicy, który czeka tylko na to aż coś go przejedzie.
    7. Oj Kseńcia, Kseńcie. Ostatnio coraz silnie dochodzi do mnie to, że na niewiele rzeczy w życiu mam wpływ. Albo nawet na nic. Jedyne co pewne to to, że kiedyś mnie zakopią kilka metrów pod ziemią. Brutalne i okrutne ale prawdziwe. Czasem tak bardzo chciałabym coś zmienić, sprawić, że coś zakwitnie i zaśpiewa jak sobie marzę. Ale czy to moje myślenie ma jakikolwiek sens?
    8. Wiem jedno chciałabym, żeby wiele rzeczy było łatwiejszych, mniej skomplikowanych, ale wiesz jak jest, chcieć to ja sobie mogę ;)
    pozdrawiam :):) :*

    ~Sylwia, 2009-08-30 16:23
    -----------------------------

    News u mnieeeeeee :*:*:**:*: ;p [division-yaoi] a po co to podaję? Przecież wiesz xD

    gaara_desert@buziaczek.pl, 2009-08-30 23:26
    -----------------------------

    OdpowiedzUsuń
  7. WoW to było coś ostre i co dodało mi trochę weny...Nie wiedziałam, zę Aki może być taki ostry O.O! Ale widocznie się myliłam...No i w dodatku wszystko słuchałam przy mojej pięknej piosence z której cały czas leję więc miałam humora na max'a dziwie się, że powstrzymałam się headbanding'u xD

    ~Lilian twoją roąbnięta czytelniczka :*, 2009-09-26 01:51
    -----------------------------

    Bardzo... hmmm... interesujące. Chisato się chyba nie spodziewał takiego obrotu sprawy... :)

    ~Diabliczka~, 2010-09-22 22:40

    OdpowiedzUsuń