czwartek, 26 lipca 2012

11. Gdyby ogień był wodą. - Zwodnicza Rusałka. (cz.2)

21 sierpnia 2009

Witam serdecznie, moje kochane Elfiątka! Witam również nową czytelniczkę, Emily Strange ;3 Czuj się jak u siebie xD A link do oneshota oczywiście możesz podesłać *_*

Feniks - rozbrajasz mnie i z każdym komentarzem mam coraz większego banana na twarzy xDD Dziękuję za tak miłe, budujące słowa, które otrzymuję zarówno od Ciebie, jak i od całej zgrai moich Elfiątek.

Pani Ciemności Yuuki - znam ten ból i łączę się z Tobą duchowo, wspierając na tyle, na ile mogę. Współczuję Ci, naprawdę *głask*.

Teraz kawałek życia Akemi. Wczoraj będąc u dentysty, po raz pierwszy widziałam na oczy parkę girlxgirl XD A jeszcze fajniejsze było to, jak jedna usiadła obok mnie, a druga wyglądała, jakby już w myślach kopała dla mnie dołek xD Urocze xD

Druga sprawa.. moje dentystka. Dała mi znieczulenie, które nie zadziałało i ...:

- Naprawdę to boli? - dwadzieścia sekund wiercenia w jednym miejscu, gdzie Akemi czuje wszystko. - Tutaj też? - akcja powtórzona. - I tu? - myślałam, że jej nakopię. - Oj..chyba faktycznie nic nie działa. Pani Ewo(sekretarka), proszę otworzyć okna. Pacjentka nam mdleje.

Hah. Sadystka xD Później stwierdziła, że jestem masochistką (oo czyli nie tylko ja tak sądzę), bo:

- Tam na pewno cię boli, a ty nawet okiem nie mrugasz.

- Bo ten ból jest na granicy łaskotania.

- Rozkoszy chyba...masochistka.

Później, macając językiem, co ona też wyrabia z moimi przednimi zębami, stwierdziłam, że mam dziurę taką, jak Arrankarzy, tyle, że oni na klatce piersiowej XD Ciekawe jak ja bym się nazywała. XD A jeszcze, gdy mi bez tego znieczulenia robiła, a później skończyła, powiedziała tekst, który mnie zniszczył doszczętnie:

- Wyglądasz, jak jakieś pokrzywdzone dziecko, jakby cię ktoś zgwałcił.

Jak ja ją kocham ><''''

Koniec z życia Akemi xD

Dzisiejszy rozdział jest przeze mnie lubiany... bardzo nawet xD A hmm..prośba Łapy, zostanie dziś spełniona xD

Dziękuję Fukatoi za obrazek *ukłon*

Zapraszam do czytania ;3

PS: Tytułowa Rusałka to oczywiście Koryuu xD



Kiba
To on wykonał pierwszy ruch.
Na początku wchodziłem w niego bardzo powoli. Z trudem hamowałem się, nad iście zwierzęcymi instynktami. Chciałem mu dać jak najwięcej, a on tak cudownie jęczał. Wyginał swe ciało, przyjmując mnie mocniej. Byłem na skraju wyczerpania, więc postanowiłem zwiększyć tempo, ofiarowując chłopcu spełnienie.
Wreszcie z jego wydobył się najpiękniejszy krzyk, jaki kiedykolwiek słyszałem. Wyszedłem z niego i opadłem zmęczony, na puchowy dywan. Był taki przyjemny w dotyku.
- O nie. Tylko ja mam jutro cierpieć? Marzenia! – wyspał mi tuż przy uchu. Podciągnął moje kolana do góry, co było niemałym wyczynem, uwzględniając różnicę w gabarytach naszej budowy ciała, i wbił się we mnie  bez przygotowania. Jedynie jego pocałunek nie pozwolił na to, bym wrzasnął. Łzy, które spływały mi po twarzy, mojego kochanie zlizywało. – Przepraszam, ale nawet nie wiesz, jak bardzo cię pragnę. – usłyszałem, pomiędzy jednym pełnym wyjściem ze mnie, a brutalnym dopchnięciem tak mocnym, że czułem jego jądra, obijające się o moje pośladki.
Po niedługim czasie, wlał się we mnie.
- Czy mogę jeszcze chwilę w tobie pobyć? – szepnął wstydliwie, a ja się zaśmiałem.
- Oczywiście.
Po kwadransie myliśmy się wzajemnie w łazience, znajdującej się za drugimi drzwiami mojego pokoju. Tam scałowałem chyba każdy milimetr jego zgrabnego ciała. No i doszliśmy po raz kolejny.
Kąpiel skończyłem szybciej, by wymienić mokre prześcieradło i kołdrę, które rankiem i tak wyglądały gorzej, niż te obecne.
Gdy Koryuu usypiał, około godziny drugiej, odetchnąłem z ulgą.
- Ależ ty jesteś niewyżyty. – szepnąłem cicho.
- Uhm.
Nastała chwila błogiej ciszy. Zauważyłem, jak oczęta Osamiego otwierają się gwałtownie, a on z jękiem, z wiadomych przyczyn, siada na łóżku.
- O rany! Jutro mam test z biologii! Nic się nie uczyłem! I...i jak ja dotrę do szkoły? – gorączkował się.
~o~
Koryuu
Ja jestem przerażony, a on ciągnie mnie w swoją stronę i przykrywa! Już miałem na niego naskoczyć, lecz powstrzymałem się, widząc jego diaboliczny uśmiech.
- U mnie biologię zdałeś na szóstkę. Bynajmniej praktykę, bo teorii bym nie słuchał.
Wybuchnąłem śmiechem.
- I kto tu jest erotomanem? – wtuliłem się w zagłębienie jego szyi.
- O której masz być w szkole? – zapytał sennie.
Bądź, co bądź, dzisiaj go strasznie wymęczyłem. Nie wiedziałem, że można to robić w tylu  miejscach.
- O ósmej, a co?
Odpowiedziało mi ciche mruczenie.
***
O około czwartej zadzwoniła prywatna komórka cesarza.
- Co się stało, Akira? – ziewnął przeciągle.
- Tato? Nie wiesz gdzie jest Kiba? Pojechał do hotelu z naszym przyjacielem, by wziąć miarki na garnitur. Powinni dawno wrócić. Ja usnąłem, teraz się budzę, a po Koryuu nie ma śladu i...
- Czekaj. – mężczyzna przerwał mu. – Czy dużo ci powie takie zdanie: „ Słyszałem donośne jęki aż do drugiej nad ranem, a wchodząc do pokoju, z którego się dobywały, poczułem specyficzny zapach.”?
- Żartujesz! – po chwili ciszy, szatyn wrzasnął w słuchawkę, wywołując grymas na twarzy ojca.
- Nie. Idź spać. – odłożył słuchawkę, nie chcąc przeciągać rozmowy. – Ciekawe czy zaśnie. – uśmiechnął się i zachichotał. Dla pewności wyłączył telefon.
***
Rano Kiba przeciągnął się leniwie i ujrzał wpatrzone w siebie, bursztynowe oczęta.
- Ohayo. – szepnął młodszy.
- Oi, kochanie. – brunet musnął jego czoło. – Jak się czujesz?
- Boli mnie Sam-Wiesz-Co i obawiam się o to, jak ja będę siedział.
- To dobrze, że się zastanawiasz nad tym faktem, bo jest już siódma, a my musimy jeszcze zaliczyć akademik, zabrać chłopaków i pędzić do szkoły. – Chisato odgarnął mu niesforny kosmyk, wpadający w oczy chłopca i wstał, ukazując światu swoją nagość.
Osami jęknął uroczo na ten widok.
- Nie chcę zaliczać nic innego, jak tylko ciebie. – szepnął, obejmując go lekko.
- A test z biologi?
- O kurcze! – i pognał do łazienki.
Srebrzystooki pokręcił głową w geście zrezygnowania.
Gdy jego partner wrócił, czekało go małe zdziwienie.
- Co to za ciuchy?
- Moje projekty. Mam nadzieję, że będą pasowały.
- A co się stało z moimi? – piwne tęczówki lśniły podejrzliwością.
- Są w pralni. Wczoraj został na nich mały ślad. – Kiba, już ubrany, podszedł do stołu z tacą jedzenia i położył ją.
- Bieliznę też mi dasz?
- A chcesz?
- Tylko twoją. – Koryuu błysnął zębami.
- Co ja z tobą mam. – dłoń Chisato powędrowała na twarz, zakrywając ją, lecz Osami dojrzał radosny uśmiech, panoszący się na ślicznej buzi.
Po dziesięciu minutach byli zwarci i gotowi.
- Kiba. – usłyszeli głos cesarza, który szedł w ich kierunku. Na policzkach fialotowowłosego pojawiły się niekontrolowane rumieńce. – Następnym razem uprzedź brata, na ile zabierasz jego przyjaciół, bo mnie obudził w nocy, telefonem. Aha...i możemy pogadać?
- Ale my się spieszymy. – chłopiec próbował się wymigać, lecz jego miłość życia, pogrzebała ten plan.
- Coś ty! Na pierwszy miejscu jest rodzina! – od rozwijania dalszych, mądrych wniosków, odciągnęło go mordercze spojrzenie bruneta. – To ja może poczekam na zewnątrz.
Gdy ojciec i syn zostali sami, ten starszy bardzo spoważniał.
- Kiba. Nie mam zamiaru prawić ci morałów, bo już nie jesteś dzieckiem, ale...jeżeli nic do niego nie czujesz, nie rób mu nadziei. Widać po jego oczach, że kiedyś cierpiał.
- Ja to wiem, ojcze. Dlatego chcę mu dać szczęście. Ja go bardzo kocham.
Pan Chisato znów się uśmiechał.
^^^
Koryuu widząc wesołą minę kruczowłosego, odetchną z ulgą.
- Tata kazał przekazać, że jesteś „kawaii”.
***
Na dwadzieścia minut przed ósmą, limuzyna podjechała pod akademik. Wcześniej poinformowana dwójka braci, władowała się na siedzenia.
- Masz. – Aki rzucił plecakiem Koryuu.
- A tobie co? – zapytał czarnooki.
- Dobre pytanie. – westchnął Eiri. – Mnie nie powiedział.
- Nie dawaliście znaku życia. Martwiłem się. – mruknął szatyn, patrząc na Osamiego spod byka.
- Akiro Maki Xiu Chisato! Zbyt dobrze cię znam. Co się stało? – głos Kiby był głęboki, zmuszający do szczerości, na tyle dużej, że jego brat skulił się.
- Wczoraj dostałem list od Isamu. – wyznał. – Przez jakiś czas nie będzie pisał. Zmarła jego siostra, a on musi zając się jej synem.
- A gdzie jest ojciec dziecka? – Koryuu skrzywił się.
- Dwa lata temu zmarł na raka płuc.
- Przykre. Biedny dzieciak. – szepnął poruszony ognistowłosy.
***
Aki przez tydzień chodził jak struty. Nie miał żadnych wieści od ukochanego. Schudł pięć kilogramów. Jego ojciec stwierdził, że tak być nie może.
Wszedł do swojego gabinetu i wyjął jakąś kartkę. Już wcześniej zapisał sobie ten numer.
- Dzień dobry. Z tej strony tata Akiego. Czy mógłby pan przyjechać pod wskazany przeze mnie adres? Bardzo pana proszę. Ja wiem i rozumiem. Bardzo przepraszam. Jeżeli pan mi nie ufa, to proszę przyjechać z rodzicami. No więc z ojcem. – przerywał, podczas wymiany zdań. – Będę zobowiązany. Ależ oczywiście! Tym lepiej. Tak, tak, to ten adres. Jeszcze raz dziękuję. – odłożył słuchawkę i uśmiechnął się, zadowolony.
***
Nadszedł długo oczekiwany koniec roku szkolnego. Gdy odświętnie ubrany, Koryuu, wszedł na salę gimnastyczną, wszystkie oczy skierowały się na niego. I co się dziwić? Miał na sobie bordowy płaszcz z postawionym kołnierzem, zwężany u linii bioder i gładko opadający na jego pośladki oraz koszulę koloru nocy, wpływającą pod białe spodnie. Na nogach spoczywały eleganckie pantofle, połyskujące granatem, a we włosach można było się dopatrzyć cienkich, czerwonych wstążeczek, wiążących kilka pasemek włosów. Tasiemki posiadały na końcach, dzwoneczki.
Chłopiec odwrócił się, speszony i wylądował w objęciach Kiby.
- Nie chcę, żeby tak na mnie patrzyli. – Osami jęknął płaczliwie.
Brunet głaskał go delikatnie, po plecach.
- Może odczepią się po tym. – pochylił się i pocałował go subtelnie, delektując się jego słodkimi ustami.
Dało się słyszeć jęk zawodu, zarówno u dziewcząt, jak i u chłopców.
- Dziękuję. – szepnął Koryuu, gdy oderwali się od siebie.
***
Gdy wrócili do domu w świetnych nastrojach, zostali ojca rozśmieszającego jakiegoś mężczyznę.
- To...To Fay! – prawie wykrzyczał pan Chisato.
- Ale jak? – zapytali chórem.
- Idźcie do salonu. – i znów zatopił się w rozmowie z średniego wzrostu, mężczyzną, o uroczych, roześmianych, fioletowych oczach.
Wykonali polecenie. Weszli do pokoju i rozejrzeli się ciekawie. Nagle ujrzeli kogoś, kto wstał z fotela, a teraz lustrował ich, wzrokiem. Był ubrany na czarno. Miał złote oczy i takie same włosy.
- To ich naturalny kolor. – chwycił kilka pasemek.
Akira patrzył na niego, z rosnącym niedowierzaniem. Po chwili Eiri poczuł drgnięcie powietrza obok, siebie, a później zauważył biegnącego brata, rzucającego się w ramiona nieznajomego.
Akemi (12:31)

4 komentarze:

  1. Niom, niom... Czyżby tatuś i synuś mieli podobny gust i kręcili to z tatuśkiem to z synem? Niezła rodzinka... wróć! Niezłe rodzinki XD

    ~Kirhan, 2009-08-21 13:04
    -----------------------------

    Jeeeeeeeeeeeeeezuuuuuuuuuuuuuuuu! To było piękne! Kiiiibaa! Kocham go ;P A za obrazek nie ma sprawy xD Przez ciebie prawie zalałam komputer śliną i miałam krwotok z nosa! Ty, ty... yaoi'cowy kicaju! Hah... będę was teraz kolekcjonować... znaczy stworzę klub. Bo ty To Yaoi'cowy Kicaj Ja to Yaoi'cowe Stworzonko A Katsumi to Yaoi'cowy Zwierzacek ;P

    gaara_desert@buziaczek.pl, 2009-08-21 14:29
    -----------------------------

    Nich to.! xD Dzięki, że powiadomiłaś mnie jako pierwszą ; p Ale ja nie zdążyłam dać pierwsza komentarza ><x D. Kurde, rano miałam odpisać ci na wiadomość na poczcie, ale sama wiesz... Rodzina. Moja mama wyprawia swoje imieniny i musiałam jej pomóc, ale teraz znalazłam czas i myślę, że do 17 zdążę ci odpisać ;333
    Ahhh *___*. Boski jest ten Fay.! A czy ja dobrze zrozumiałam, że na końcu był Isamu, czy coś mi się pokręciło? xD
    I ten Kiba *__*, semoukowiec *__*. 2w1 ! Taki to skarb jakich mało.! *__* Dobra, lecę odpisać ci na poczcie xD Mój brat, Michał, hihi xD Chce kompa o 19:30, więc nie wiem czy dzisiaj jeszcze będę ;333 Ale na poczcie wyczekuj maila xD.

    ~YaoixGrelka, 2009-08-21 15:07
    -----------------------------

    Haaaa ! Łapcia kocha Akemisiątko !
    Ten Fay to całkiem niezły jest xd
    I ma extra oczy *_*
    Nooo ! I w końcu Akira spotkał się z Isamu !
    I... i ta część z Kibą i Osamim...
    I jak tu Cię nie uwielbiać ? xd

    ~Łapa, 2009-08-21 15:09
    -----------------------------

    no w końcu Isamu i Aki są razem

    ~Vergithia, 2009-08-21 15:10
    -----------------------------

    Nie zmienię tła bo inny mi nie pasuje po za tym musialabym robic wszytko od nowa ;P a te laski na nagłówku to faceci xD nie mogłam się oprzeć i ich nie wkleić xD Są z anime Princess Princess... takie Shonen Ai, ale fane i śmieszne, i słodkie xD nie wiem jak chcesz to to opczaj xD

    gaara_desert@buziaczek.pl, 2009-08-21 15:36
    -----------------------------

    Dobra Kicaj xD Nowa notka na Division-Yaoi ! Jeeeeee! W końcu xD Zapraszam ;P Fukatoi

    gaara_desert@buziaczek.pl, 2009-08-21 16:25
    -----------------------------

    Wiii....!!! Isamu mój słodziutki się pojawił :* W końcu bo już miałam narzekać :D No cóż twoje opowiadanie ale jako czytelnik znam swoje prawa i jedno z nich głosi że mogę w zamian za spełnienie chwilowych marzeń (Isamu wrócił a lemonki są już drugą notkę ) uściskać/wycałować/zagilgotac do utraty tchu/rozśmieszyć tak że za braknie słów autorowi który to marzenie spełnił. Wiec co wybierasz??? Z racji bardzo dobrego humoru pozwalam tobie wybrać :P A co do dentysty to powiem Ci szczerze że tak się ich boje- i te wiertła to masakra- ze mam znieczulanie tak silne iż przez pół dnia nic nie czuje w ustach no ale koniec ode mnie bo mam ochotę jeszcze raz notkę przeczytać póki mam okazje i trochę się poślinić do komputera:D A tak z innej beczki ja też chce taki strój na rozpoczęcie mojego roku... Prawdopodobnie zrobił by furorę... i te dzwoneczki. No dobra buziaki i czytam jeszcze raz :*

    ~Feniks, 2009-08-21 18:25
    -----------------------------

    *przybrała kolor płaszcza Koryuu* Feniks...bo ja popadnę w samozachwyt! Jak ja kocham długie komentarze *__* Hmm spośród wyżej wymienionych, chcę:..wszystkie opce czyli :uściskać/wycałować/zagilgotac do utraty tchu/rozśmieszyć" Chociaż ....wycałować..xDDD Hahah xDD *chichra się na krześle, połaskotana mile* A widzisz, jak ja wiem, że Ty byś chciała xD W tym opowiadaniu o żadnej istocie, która się tu pojawiła, czy została wspomniana, nie zapomniałam i jest opisana ;P

    ~Akemi, 2009-08-21 19:35
    -----------------------------

    OdpowiedzUsuń
  2. Kucze i już mnie rozpracowała :* masz na razie całuska bo dobre rzeczy trzeba dawkować umiarkowanie :D Ty mi czasami jednak w ten samozachwyt nie wpadaj bo jeszcze przestaniesz pisać te *mrrrruuu* zabójcze (przynajmniej dla mnie) opowiadania i zmienisz to w swój dziennik.... Choć to też mogło by być interesujące :D tylko musiałby być szczegółowy, bardzo szczegółowy. Nom postanowione idę już bo miałam cały czas otwartą tę stronę i dzięki temu zobaczyłam co napisałaś :* Na dalszą część mojej lub twojej nagrody w zależności jak na to patrzeć trzeba będzie jeszcze poczekać (muszę wymyślić jak zrobić to za pomocą ekranu i klawiatury :D tylko nie zleć z krzesła. Aaaa... jak widzisz ja nie umiem pisać krótko i zawsze się jakoś tak rozpisze i nie umiem skończyć :P Ha kończę... Już... No dobra wiem już mnie nie chcecie wiec klikam "Wyślij" i zmykam. See ya :*

    ~Feniks, 2009-08-21 19:50
    -----------------------------

    A jeszcze na chwile... Wiesz wszyscy znajomi skracają moje przezwisko, a ponieważ Ciebie już lubie :D Więc masz pozwolenie również na skracanie :P Fen się kłania i wybywa już

    ~Fen (Feniks), 2009-08-21 19:53
    -----------------------------

    Fen ;3 Ok xD A no tak, przyjemności trzeba z umiarek.. tylko proszę mi go dostarczać i dostarczać ;P A co do dodawania notek, to spokojnie. Ja ich mam do lutego i jeszcze piszę, więc jest dobrze. Zaraz zacznę przepisywać notkę na poniedziałek, bo w weekend mogę złapać lenia, czy coś ;P Ehh mam w głowie 2 nowe opowiadania, a tego, co teraz wklejam, dokończyć nie mogę. makabra ;P

    ~Akemi, 2009-08-21 20:44
    -----------------------------

    Dzięki Ci *__________________* ja nie mogłam wytrzymać z braku yaoi i moje życzenie się spełniło OwO ! XD :3 i w ogóle. słodkie to było ^-^. a do poprzednich notek nie da się przejść 8D'''. stwierdziłam, że te pierwsze są zbyt beznadziejne ^__-' ale mogę udostępnić kilka ostatnich, jeśli chcesz.
    http://litll-kat.blog.onet.pl/Gdy-jest-bardzo-smutno-to-koch,2,ID369186339,DA2009-03-16,n tu masz link do tego oneshota xD' i jeszcze jestem w trakcie pisania opowiadania na innym blogu XDD'. *Emilka się rozkręca 8D* i możesz mówić Emi :3.
    ^-^ znaczy pisać Oo XD

    EmilyStrange, 2009-08-21 20:34
    -----------------------------

    Mogę Emi? Super *__* Co do tych Twoich notek, to mogłabyś kilka udostępnić, bo ja tak wchodzę.. patrzę, a tu jest napisane "61 notek" no i ja szukam i znaleźć nie mogę xP Bloga piszesz? A yaoi? xD Dzięki za link ;*

    ~Akemi, 2009-08-21 20:46
    -----------------------------

    no piszę, piszę. tak, yaoi XD. ale pewnie jakiś kicz znowu wyjdzie xD". jestem w trakcie pisania pierwszego rozdziału, jakoś tak niezbyt mi to idzie (w ogóle to chcę tam jeszcze yuri wplątać, może być ^-^?)
    yay, miałam napisać jeszcze jedną część tego oneshota i Lucek by ożył, ale mi się nie chce koszmarnie XD. więc wyobraź sobie, że na końcu będzie hapi ending i w ogóle XD'. ^___^

    EmilyStrange, 2009-08-22 01:00
    -----------------------------

    Princess Princess ma 24 odcinki... i to na serio są boye xD fajne to ;P no też mślałam, żeby z tym mizukim i fujim zrobić bloga .... ale wolałam to przedyskutować xD wieeeem, że fuji jest seeexy ;p bo gdyby nie był, a mizuki nie bylby kawaii to by ten op w ogole nie powstał xD

    gaara_desert@buziaczek.pl, 2009-08-21 21:22
    -----------------------------

    OdpowiedzUsuń
  3. ;***
    i jak tu Cie nie kochać? mrr^^
    bosh.. czy mi sie wydaje czy tata Isamu to ten... ten.. 'chłopak' taty Akiry? :D fajnie^^

    ~Ako, 2009-08-22 02:01
    -----------------------------

    O kuso...! o_O Dopiero teraz zauważyłam.! xD Fay Sato jest tatusiem Isamu.?! Na początku skojarzyłam tylko, że jest w domu Cesarza, ap otem przypomniało mi się, że przecież Cesarz dzwonił do Isamu, a ten powiedział, że przyjdzie z ojcem... *Katsumi biega po pokoju i krzyczy: We Are the Champions!* Czyli w poprzednich rozdziałach Isamu miał czerwone klaczki...? xD Teraz ma naturalnie... blond. xD Kochana Akemi proszę pisz szybciutko nowy rozdział. =*

    ~Katsumi, 2009-08-22 10:34
    -----------------------------

    Czytam od niedawna twoje notki i jeszcze nie wszystko kojarzę. Postaci jak mrówków! xD świetnie piszesz

    ~Amber, 2009-08-22 15:28
    -----------------------------

    ^///^ Dzięki ^^ Do świetności dużo mi brakuje, ale dziękuję za te słowa ^/////^ Trochę postaci jest, to fakt, ale na pewno dasz radę! Wierzę w Ciebie ^_____^

    ~Akemi, 2009-08-22 16:20
    -----------------------------

    A TO CO!? ZEMSTA!? Masz mnie powiadamiać T,T. Zakochałam się w twoim komentarzu na moim blogu, był taaaaaaaki długi, że eh... ależ drogi Akemi, ja cię powiadomiłam (tyle, że na gg). Konstruktywna opinia na temat opowiadania już wkrótce ^^

    ~Margo, 2009-08-22 20:32
    -----------------------------

    O matko, napisałam "drogi Akemi". Gomeen! xD
    A bycie Itachim w tamtym hitlerowskim mundurze, nie jest najgorszym pomysłem. Ku fu fu fu...
    PS. Zdarza mi się przekręcać płcie, taka już moja zmora. Mam jakieś z tym problemy ^^' (może traumatyczne przeżycia z dzieciństwa się odzywają * uderza twarzą w blat biurka *)

    ~Margo, 2009-08-22 21:02
    -----------------------------

    Hehe! skąpo napiszę ale jest jedno najważniejsze...Kurde jak mnie Fay ciekawi !

    ~ Lilian, 2009-08-22 22:06
    -----------------------------

    je aż miło się czyta :3 czekam na następne :D:D:D i pozdrawiam serdecznie :)

    ~bocianek, 2009-08-22 22:35
    -----------------------------

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie nowa notka ...
    O dzieciaku Miyaviego !
    Zobaczysz w końcu czy będzie to taki słodki uke czy może jednak dziewczynka ... która będzie yuri xd < - Łapa

    dominisia533@op.pl, 2009-08-22 23:28
    -----------------------------

    Tak robię spam xD Gomee nie chciałam xD A więc zapraszam cię na mojego bloga www.kuroi--tenshi.blog.onet.pl I gome za spam xD

    ~Miruku, 2009-08-23 01:43
    -----------------------------

    Akemiiiiś! <3 Napisaałam pierwszy rozdział tego opowiadania, co ci mówiłam XD' *duma* . http://dziewczyna-mordercy.blog.onet.pl/ *,* i masz dedyka :33. *tula*

    EmilyStrange, 2009-08-23 02:17
    -----------------------------

    spokojnie, po imprezie będzie miał jeszcze dużo innych miłych stworzonek XD'' przynajmniej tak na razie planuję 8DD. a u mnie na l-k nius ^____^ x3.

    EmilyStrange, 2009-08-23 19:17
    -----------------------------

    Gomen xDD Nie mogę się po prostu powstrzymać xD No nie mogę. Widzę, że nie ma tutaj komentarza ode mnie, to aż mną telepie, serio xD hehe co ja to... Zaraz spełnię twoją prośbę, jaką napisałaś w komentarzu, nie za bardzo kumam o co chodzi, ale zaraz do tego dojdę^^. Już niedługo, bo czuję, że wena wzrasta dodam coś na bloga kakanaru wraz ze skanami książki yaoi *__* hehe xD Rozdziału : P Ano... Zatrułaś się?! Oj, biedna ty... Niedobry brat.! A który? Starszy? xD Robert czy Marcin? A ja dzisiaj z moim na działce na grillu rozmawiałam przez dobre 30 minut *__*. Normalnie poznaję brata xD. Tak se w cieniu koło niego przysiadłam pod malinami i se gadaliśmy ;333.

    ~YaoixGrelka, 2009-08-23 20:42
    -----------------------------

    Aaaa *__*. Ten Ariel jest boski xD. Szczerze ci powiem, że też sobie ubzdurałam moje męskie wcielenie i mojego wena xD z resztą napisałam ci w wiadomości na poczcie ;3333. Dobrze dowiedzieć się o Akemi czegoś więcej, chociaż ja i tak z wiadomości swoje wiem hehe xD *chichra się u ucieka przed wzrokiem Akemi*. Nie no a sam boy boski *__*. Powiem ci tylko jeszcze, że na blogu gdzie masz linki już czytałam twoją ramkę " O mnie" i za każdym razem kiedy tylko tam wejdę po prostu ją czytam xD Serio. no^^.

    ~YaoixGrelka, 2009-08-23 20:46
    -----------------------------

    Hehe... Ja bym chciała mieć takiego tatuśka jak ona xdd
    Hm... nie wiem czemu wydaje ci się odważna i poważna... mi się wydaje mała, bezsilna i ... śpiąca xDD
    Ale ja inna jestem *^^*
    O ! A Myv niech sobie szybko kolejne dziecko robi ... i niech tym razem to będzie chłopak *_*

    ~Łapa, 2009-08-23 22:13
    -----------------------------

    O mój boże!
    Toż to było cudowne! A do tego Akira zaliczył Kibe... YUHU!!!
    Nie mam czasu pisać więcej bo mnie, aż ciekawość zżera o następną notkę! Biorę się za jej czytanie...

    ~Aiko-chan, 2009-08-24 23:32
    -----------------------------

    Ufff... Normalnie, aż powietrze zgęstniało od nadmiaru emocji.

    ~Diabliczka~, 2010-09-19 23:29

    OdpowiedzUsuń