piątek, 29 czerwca 2012

VIII Szkolna gra - Ulga.

20 lutego 2009

Ostatnia notka z dedykacjami xD Teraz wędruje do.. Gabrieli xD

Gabi jest nieprzeciętną osobą, która mając (jak dla mnie - dopiero....jestem taka stara xD... aż o 2 lata od niej xD) 16 lat, pisze bardzo dojrzale i z takim.. czymś, taką głębią. Gabi potrafi jednym zdaniem zmusić do refleksji ;) Mam nadzieję, że Twoja kariera pisarska ujawni się w szerszym świecie. Życzę Ci samozaparcia, dużej weny i chęci do dalszego pisania ;) Dzięki, że komentujesz! ;*

Zapraszam na jej blog:

http://fanfickowa-szuflada.blog.onet.pl/

Czytelnicy wymiajatą xD Co tydzień coraz więcej osób mnie odwiedza. Cieszę się, że komuś się te moje odchylone myśli podobają :D 

Dziękuję również Akari, która niedawno dołączyła do komentowania xD

O co chodziło z dedykacjami? Otóż chciałam wymienić osoby, które mnie wspierały swoim słowem,pomocą, obecnością. To cudowne uczucie wejść na bloga i zobaczyć, że ktoś dodał komentarz, czy też zajrzał. Specjalnie dla tych 4 osób dopisałam 4 rozdziały opowiadania, które były im dedykowane. Jeżeli będziecie, Wy wszyscy, nadal niezrażeni mną, czy tym co piszę, to z pewnością będę bardzo szczęśliwa xD Sylwia mnie zna i wie jaka jestem..za co jej współczuję osobiście xD

Teraz zapraszam do czytania. Notka chyba ciut dłuższa.  Śmieszniejsza...i taka może dla niektórych banalna xD


Po trzech dniach Kordian wrócił do szkoły.
Pierwsze, co zrobił, to skierował swe kroki do klasy Czarka, który znów miał fizykę.
Zapukał delikatnie i wszedł.
- Kordian! – piętnastoosobowa klasa wstała z krzeseł i podbiegła go uściskać. Dziewczyny zachwycały się śliczną jak laleczka, Malwiną, a chłopcy poklepywali przyjacielsko Palę.
- Tata załatwił ochronę Twojej rodzinie i alarm w domu. –Targowski uśmiechnął się do niego.
- Wiem. Chodzą za mną jak cień. – mimo tego znużonego głosu, chłopiec był nieco spokojniejszy. – Dzięki.
Nauczycielka przepchnęła się przez ten tłumek.
- Dobrze, że już się lepiej czujesz.
- Dziękuję, że zawiadomiła pani policję i pogotowie. –uśmiechnął się do niej. – Wam wszystkim również jestem wdzięczny, że mnie odwiedzaliście. – spojrzał na Kubę, który skrzywił się, oglądając jego rany na policzkach.
- Ja bym to lepiej zaszył. – mruknął i mlasnął z niesmakiem.
Pala zadrżał ze złości.
- Już Ci się moja ładna buźka nie podoba? Brzydkie znamię, co? – w jego głosie pobrzmiewała kpina.
- Kiedy masz urodziny? – blondyn wybił go z rytmu dalszego produkowania oskarżycielskich słów.
- Co jeszcze? Niedługo przyjdziesz do mojej mamy, żeby prosić ją o moją rękę.
- Dobrze, że pogodziłeś się z rolą tego na dole. – Kuba ucieszył się, jak dziecko dostające prezent. – Więc?
- Maj, 15. – Sylwek zerknął ukradnie na przyjaciela.
- Nienawidzę tej daty. – Kuba był lekko zdziwiony zbiegiem okoliczności. Widząc rażąco smutną minę niebieskowłosego, który starał się to ukryć, uśmiechnął się do niego. – To ma związek z tamtym dniem. – zaakcentował przedostatni wyraz.
Kordian spuścił głowę.
- Aha.
- Powiedz mi coś, powiedz! – brunetka, która brała udział w Dniu Dotyku, skakała obok niego jak piłeczka. – Dlaczego Ty masz niebieskie włosy, a Twoja siostra różowe?
Pala zaśmiał się delikatnie.
- Przez miesiąc mieszkałem z rodzicami na Alasce. Wiadomo, ciemno, mroźno i tak dalej. Gdy wróciliśmy do Polski, moje włosy były białe, ale po dłuższym okresie, zaczęły ciemnieć, a końcu dając efekt taki, jak teraz.Podobno stało się to, dlatego, że będąc tam, w tym zimnym kraju, często wkładałem sobie na głowę ryby, które miały błękitne łuski, a te z kolei wydzielały jakąś trującą substancję. – skrzywił się zabawnie. – Na szczęście skończyło się na szpitalu, a wcześniej wyjeździe. Co do Malwiny, to już od urodzenia takie miała. Mama śmiała się, że to dlatego, bo będąc w ciąży, często jadła maliny, dlatego też siostra miała dostać na imię tak, jak ulubione owoce całej rodziny. Jednak niebiosa wysłuchały mych próśb i tata na chrzcie tak się wzruszył, że zamiast „Malina” powiedział „Malwina” i chwała mu za to, ałaaa! – różowowłosa uderzyła do lekko w brzuch.
- Kordian? – kociooki zadrżał pod takim dziwnym.. czułym i troskliwym spojrzeniem Nazimka. – Ta data...
- Nie wiedziałem, ja…
- Dzięki Tobie może zapamiętam ją inaczej, może... ją pokocham? – ująwszy jego lewy policzek, ostrożnie przybliżył go do siebie.
Chwilę mierzyli się wzrokiem, dopóki Pala nie wpił się w jego usta.
- Jaki niecierpliwy. – przeszło Kubie przez myśl. Delikatnie pieszcząc jego podniebienie, objął go w talii.
Czarek zasłonił Malwinie oczy i zarumieniwszy się, spuścił wzrok, co nie uszło uwadze Tarnowskiemu.
- Puść ją. Będzie musiała się do tego przyzwyczaić. – objął go ramieniem, wywołując jęk zażenowania.
Tymczasem Kordian oderwał się od zdziwionego Nazimka, zaraz się reflektując, mocno przylegając do niego ciałem.
- Obiecujesz? – szepnął, zły ze swej słabości. Przecież on nie może się zachowywać tak łatwo! Nie może... ale z drugiej strony to takie przyjemne.
Blondyn zmarszczył brwi. Po chwili przypomniał sobie o swoich końcowych słowach, przy pierwszym spotkaniu z kociookim.
- Obiecuję. Nie pozwolę by Tobie, lub Twojej siostrze coś się stało.
- Ale nie możesz tego chyba dotrzymać…
- Jeżeli nie dotrzymam, to pójdę siedzieć za morderstwo tego bydlaka, który ośmieli się podnieść na Ciebie rękę.
Chłopak przygryzł wargę.
- Nie śmiej się! – mruknął Nazimek, czując jak tamten porusza gwałtownie ramionami.
- Nie śmieję... się. – blondyn przytulił go mocniej, tłumiąc jego płacz. – Nie myśl, że zawsze będę taki uległy i – chlipnął – milutki.
- Mam nadzieję, że nie. Domowego kota w domu mam, potrzeba mi dzikiego. – pełne łez oczy, spojrzały na niego zadziornie, lecz napotykając roześmianą buzię kolegi, zarumienił się mimowolnie.
- Wiesz, ja chyba, nie! Albo może? Nie! Na pewno! – jąkał się.
- Co takiego?
- Ko..ko..ko..
- Kury też nie mam. Podobno dobry z niej jest rosół. – został zgromiony spojrzeniem. – Tak, koguciku?
- Nie ułatwiasz mi tego!
- Ja? Uosobienie niewinności i dobroci? Czego Ci nie ułatwiam, mój Ty własny zwierzyńcu?
- Zaraz Ci przyp... – palec wylądował na jego wargach.
- Tak jest brzydko, rybko. – zachichotał Kuba, lecz kiedy ciepłe usta pochłonęły opuszek, a oczy nabrały szaleńczego wyrazu, cofnął go. –Jeszcze go ugryziesz. Palec to nie…
- Kocham Cię, cholera jasna!
Nazimek zamarł na moment, a po chwili pocałował go w czoło. Postanowił jednak, troszkę się podroczyć.
- Hmmm, nie wiem czy Cholera się na to zgodzi. – zmarkotniał. – Co to za jedna? Od kiedy z nią jesteś?
Pala zaczynał tracić kontrolę nad sobą.
- Zaraz pożałujesz, że się tak wygłupiasz.
- Jestem zazdrosny! To nie fair!
- Uderzę Cię, bo to nie jest zabawne. Ja się wyżalam, otwieram serce.
- Gryziesz mnie w palec, a mimo to wolisz jakąś Cholerę. Ona jest jasna, a ja mam blond włosy. To Ci nie wystarczy?
Sylwester, tak samo jak i reszta, prawie, że pękali ze śmiechu.
- Masz też kremowe majtki.
- Skąd wiesz? O nieee! Ty mnie podglądasz! Jesteś psychiczny! Lubisz męskie ciało, sprawia Ci przyjemność podglądanie mnie nago, grzebanie w moich rzeczach, a wolisz, aahhh. – wygiął się w łuk, czując długie, jak u pianisty, palce, umiejętnie masujące jego męskość, przez spodnie.
- Jeżeli zaraz nie odpowiesz mi, czy i Ty mnie kochasz, to Cię zgwałcę na środku sali, na ławkach. Nie myśl, że jestem słaby. Pomimo drobnej postury, umiem się bić.
- To w końcu na...ławkach, czy środku sali...? – owiał gorącym powietrzem ucho niebieskowłosego.
- Przeginasz. – zamruczał tamten, ponawiając ruch ręki, tym razem jednak mocniejszy.
- Przestań, proszę. – jęknął blondyn.
Kordian zastygł bez ruchu.
- Kuba, przepraszam, nie chciałem Cię skrzywdzić. – przestraszył się. Nim zdążył cokolwiek jeszcze powiedzieć, został przygnieciony do ściany. – Ty mendo! Udawałeś.
Nazimek uśmiechał się do niego ciepło.
- Troszkę tak, trochę nie. Jesteś jedyną osobą, która działa na mnie w taki sposób. Kiedyś podobał mi się Sylwek.
- Dzięki! Teraz jestem garbaty i mam krzywe zęby? – oburzył się niebieskooki, a Jakub posłał mu uradowane spojrzenie.
- Oczywiście, że nie, ale... Kordian daje mi takie poczucie dominacji. – zamrugał niewinnie oczami. – Żartuję. Kotku, jesteś naprawdę uroczy, wulgarny momentami, ale i słodki jak taki mruczuś.
- To już wiem. Po co mi mówisz takie rzeczy, skoro mogę to wykorzystać przeciw Tobie. – obrażony Pala, patrzył w bok, zerkając ukradkowo na kolegę.
- Bo jest szczery i się o Ciebie cholernie boi i chce, abyś wiedział co do Ciebie czuje, więc korzystaj z okazji. – Targowski uśmiechał się wrednie.
- Ha ha, Bardzo śmieszne. – burknął Kuba. Popatrz na mnie. – poprosił trzymanego w objęciach chłopca. – Tak lepiej.
Klasa uśmiechała się pobłażliwie. Obydwoje są siebie warci – myśleli, jednak, komu, jak komu, ale dobremu duszkowi i rozbrykanemu kociakowi, do którego zdążyli się przyzwyczaić i stwierdzić, że nie taki diabeł straszny, jakie ma pazurki, życzyli jak najlepiej.
Jasnozielone oczy zatopiły się z mocnej zieleni. Nadzieja wyszła im naprzeciw i obydwoje z chęcią wyciągnęli do niej ręce, trzymając się wzajemnie za swoje. Różowe policzki jednego jak i drugiego, dodawały odwagi Kubie. Chłopiec czuł napięcie w całym ciele błękitnowłosego, który drżał leciutko.
- Kordian, jesteś dla mnie bardzo ważny, mimo, że znam Cię krótko.
- Ty dla mnie też. – 16 latek westchnął z ulgą.
- Kordian,ja…Kocham Cię kotku. – całe emocje i napięcie ustąpiło z ciała kociookiego, a osoby bliżej stojące, zauważyły łzy w kącikach oczu u obydwu, mimo, że blado żółte kosmyki, zakryły cześć twarzy piętnastolatka, w ten sposób, by nikt nie widział ich pocałunku, który był inny niż wcześniej. Powolny, namiętny, pożądliwy, pieczętujący wcześniej wypowiedziane słowa. Intymny.
Akemi (13:52)

2 komentarze:

  1. No nieźle xDxDxD Nie spodziewałam się tego po tej dwójce, tak beztrosko i na oczach całej kasy nie mówiąc już o nauczycielce :D:D:D:D Wesoła notka uśmiałam się w niektórych momentach :P:P Weny słonko dużo weny ci życzę i fajnego zakończenia xDxDxD Bo z tego co widzę powoli dochodzimy do końca . . . Buuu niech to opowiadanko będzie jednak dłuższe od "Wigilijnego czaru".

    P.S Udało się !!!!! pierwsza, pierwsza :P:P:P

    ~Lunitari~~Luni-chan, 2009-02-20 19:08
    ---------------------------------------

    Łoooo <3333
    Jaaaka słitaśna nocia ^_^
    Kołdianek jest kuuul <33
    i kÓba guzik tyż <33 xDDD
    kochany happy end <33

    weeeno do aaakemi XD

    ~Lotosek ^___^, 2009-02-20 19:16
    ---------------------------------------

    Właśnie tak chciałam, aby było śmiesznie xD Chociaż trochę xD Kubę Guzika wprost uwielbiałam XD
    Co do wielkości opowiadania...zostało jeszcze 6 rozdziałów xD

    ~Akemi, 2009-02-20 19:27
    ---------------------------------------

    Dziękuję, że o mnie wspomniałaś :* To było dla mnie naprawdę bardzo miłe. I nie potrzeba mi współczucia z tytułu tego, że Cię znam, to dla mnie ogromna przyjemność i mam nadzieję, że Ty też jakoś zniesiesz mój trudny charakter. Mam też nadzieję, że nasz kontakt utrzyma się też po szkole.
    Dziękuję Ci za umieszczenie mnie w linkach :D Jeśli mogę tylko takie małe sprostowanie, to może przerzuć mnie lepiej do kategorii "różności do wyboru", żeby ktoś nie zarzucił, że ja "fantasy" nie jestem xD
    Pozdrawiam i jeszcze raz wielkie, wielkie dzięki :* I dzięki za komentarz ;)

    ~Sylwia, 2009-02-20 21:07
    ---------------------------------------

    AAA nie zawiadomiłaś mnie o noci...chyba(mam skleroze-taki zarcik;)))
    Dzięki za komciaka podniusł mnie na duchu:))
    co do noci to wszysko sie ułożyło na całe szczęścieAle sie sieszę że kuba i pala są juz oficjalnie razem!Ale maja szczęście że ich klasa jest taka tolerancyjna i kochana u mnie w szkole z pewnością toby się tak nie potoczyło same homofoby niestety;//Ale to toja wybraźnia tutaj góruje!jest git!

    proszę powiadom mnie o nastepnej noci na gg lub przez blogaska ja nie wiem kiedy doam nocie u siebie...leń ze mnie hehe;)))jak dodam to też ci napiszę;)))
    POZDERKI I DUZO WENY ZYCZĘ!!!!!!!!!!!!!!!!

    ~Akari, 2009-02-20 23:49
    ---------------------------------------

    Niom... Jak milutko! Ale słowo, dziwna klasa XDD

    ~Kirhan, 2009-02-22 11:40
    ---------------------------------------

    U mnie tak psełdo notka :P:P Szczegółów dowiesz się jak przeczytasz :P:P Powiedz który art ci się najbardziej podoba xD

    ~Lunitari~~Luni-chan, 2009-02-22 22:21
    ---------------------------------------

    no fajnie jedna para dobrana a co z resztą?

    ~Vergithia, 2009-06-17 20:06
    ---------------------------------------

    A propo jeszcze popszedniej notki - Rude to fałszywe.
    A co do tej notki Kordian z Kubą... Hmmm... Tego się nie spodziewałam, ale przecudowne to było. :)

    ~Diabliczka~, 2010-07-15 18:28
    ---------------------------------------

    no niezła szopka przed klasą. a czy w klasie była ta nauczycielka??

    ~xxxxx, 2010-10-20 17:27
    ---------------------------------------

    Śmiałam się jak wariatka, kiedy to czytałam;) Masz super poczucie humoru, Akemi;) I piszesz świetnie;)

    ~Hio Shizuka, 2011-03-17 16:08

    OdpowiedzUsuń
  2. Hejeczka,
    bardzo wesoły rozdział, och takie sceny na środku klasy ;)
    Dużo weny życzę...
    Pozdrawiam serdecznie Aga

    OdpowiedzUsuń